Ten krótki artykuł ma na celu wskazanie kilku alternatyw dla poczciwej marchewki, szpinaku czy brokuł. Oraz opis jakie wartości odżywcze mogą być przydatne każdemu biegaczowi.

Chciałbym w tym momencie zacytować Panią Joannę Grączewską, jedną z czołowych dietetyków oraz doradczynie sportowców... " Biegacze powinni pozbyć się strachu przed jedzeniem nowych warzyw..." A jak to jest u nas? Czy mamy swoje stałe pozycje w menu i nie chcemy nawet próbować ich zmieniać? Ja tak miałem ale na dłuższą metę staje się to monotonne i uciążliwe, dieta nie daje już tyle przyjemności co wcześniej, staje się wręcz karą i rygorem, poza tym łatwo wtedy ją przerwać z prostego powodu- nuda. Dlatego w odniesieniu do warzyw musimy pamiętać, że każde warzywo ma w swoim składzie różną paletę składników odżywczych, zasada jest taka, że im więcej różnych warzyw zjadamy tym więcej różnego rodzaju witamin dostarczamy własnemu organizmowi.

Jeśli jesteś nałogowym zjadaczem marchewek spróbuj zamienić ją burakami bądź selerem.
Seler jest warzywem gruntowym i smakuje o niebo lepiej niż wygląda :) Mało kto wie, że jedna bulwa selera pokrywa aż 80% dziennego zapotrzebowania na witaminę K, w jego składzie znajdziemy także, żelazo, potas i wapń.
Buraki z kolei dostarczają nam wysokiej dawki potasu, który bierze udział w zapobieganiu skurczom, oraz jest bogatym źródłem magnezu. Poza tym buraki zawierają także antycyjany.
Ciekawą alternatywą dla szpinaku może okazać się cykoria i gorczyca sarepska, która także zwana jest kapustą sitowatą które dostarczają nam beta-karotenu i składników chemicznych, które biorą udział w walce z chorobami nowotworowymi. Wystarczą tylko dwie cykorie aby pokryć w 22% dzienną porcję witaminy A, zaś w cykorii znaleźć można sporą ilość antyoksydantów, które zwalczają wolne rodniki, które wytwarzane są przez mięśnie w czasie ćwiczeń.

A na koniec kilka sposobów na przyrządzenie warzyw. Ważne jest aby z warzywami które przygotowujemy pierwszy raz zaczynać od podstaw. Używać najprostszych przepisów po to aby w pełni można było poznać ich smaki.
BURAKI- Wrzuć obrane, pokrojone w krążki buraki na oliwę z oliwek i smaż w temperaturze 200 stopni C, tak by wzmocnić ich słodki smak. Wierz posyp koperkiem - który jest nieodłącznym kompanem buraków
BROCCOLINI- Kwiaty tego warzywa gotują się najszybciej, więc do wrzącej wody wrzuć najpierw pokrojone w kawałki łodyżki, a dopiero potem dodaj "główki". Ugotowane broccolini pokrop dla smaku cytryną.
SELER- Ugotuj obrany, posiekany seler z ziemniakami, tak by wzmocnić smak puree. Możesz też wymienić tradycyjne ziemniaki w zupie na seler.
CYKORIA- Jej delikatnie gorzki smak doskonale sprawdza się w sałatce doprawionej sosem winegret, a belgijska cukinia zapieczona w sosie beszamelowym i owinięta szynką smakuje doskonale
KOPER - Zrób przystawkę z plasterków pomarańczy i surowego korzenia kopru włoskiego. Wrzuć wszystko na rozgrzaną oliwę z oliwek i smaż przez chwilę na dużym ogniu, by wyzwolić słodkawy, orzechowy smak.
POMIDORY CZEREŚNIOWE - Przekąszaj dojrzałe, żółte pomidorki, tak jakbyś wcinał winogrona. Krój je w plasterki i dodawaj do sałaty lub do gęstych koktajli owocowych.
GORCZYCA SAREPSKA - Za ostra do sałatek. Gotowanie złagodzi jej smak. Smaż krótko i intensywnie z czosnkiem na oliwie z oliwek. Możesz też położyć ugotowane bądź surowe liście gorczycy na kanapkę, żeby dodać jej trochę "pieprzu"
KALAFIOR PURPUROWY - Jego zwariowany odcień ciemnieje podczas gotowania. Posiekaj więc ugotowany kwiat kalafiora i dodaj do palety surowych warzyw.
RADICCHIO - Jej purpurowy kolor doskonale wkomponuje się w "nudną", zieloną sałatkę. Tę odmianę cukinii można dodać też do sałatki z plastrów jabłek, sera Brie i orzechów włoskich.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz