wtorek, 14 października 2014

Warzywna rutyna ?! Jest na to sposób

 

Ten krótki artykuł ma na celu wskazanie kilku alternatyw dla poczciwej marchewki, szpinaku czy brokuł. Oraz opis jakie wartości odżywcze mogą być przydatne każdemu biegaczowi.

Coraz częściej łapię się na tym, zresztą pewnie Wy też to sobie zaraz uświadomicie ;p Ze nasze wizyty supermarketach bądź innych miejscach gdzie można trafić na stoiska z warzywami, wygląda bardziej jak przelot odrzutowcem, mianowicie polega to na tym, że pędem przelatujesz przez kolejne regały i bierzesz to co większość biegaczy wrzuca do swoich koszyków czyli: marchewkę, cebulę, pomidora, brokuły czasem czosnek albo jakąś cukinie. Nie ma oczywiście nic w tym złego, nawet wręcz jest to wskazane, jednak warto zatrzymać się chodź na chwilę przy takich warzywach jak: cykoria, koper włoski, kalafior purpurowy, bądź innych warzyw które nie są tak popularne jak poczciwa marchewka bądź buraki. Otwierają nam się wtedy kolejne możliwości na ubogacenie naszej diety w takie składniki jak: pełen zbiór witamin, składników odżywczych, bogatego źródła błonnika, ale przede wszystkim możemy odkryć nowe smaki w naszej codziennej diecie i czerpać z tego podwójne korzyści. (Poza tym ja mam tak, że jak przez dłuższy okres "jadę" na tym samym to zaczyna mi to już nie wchodzić ;p)
Chciałbym w tym momencie zacytować Panią Joannę Grączewską, jedną z czołowych dietetyków oraz doradczynie sportowców...  " Biegacze powinni pozbyć się strachu przed jedzeniem nowych warzyw..." A jak to jest u nas? Czy mamy swoje stałe pozycje w menu i nie chcemy nawet próbować ich zmieniać? Ja tak miałem ale na dłuższą metę staje się to monotonne i uciążliwe, dieta nie daje już tyle przyjemności co wcześniej, staje się wręcz karą i rygorem, poza tym łatwo wtedy ją przerwać z prostego powodu- nuda. Dlatego w odniesieniu do warzyw musimy pamiętać, że każde warzywo ma w swoim składzie różną paletę składników odżywczych, zasada jest taka, że im więcej różnych warzyw zjadamy tym więcej różnego rodzaju witamin dostarczamy własnemu organizmowi.
Na początek od czego można by zmieniać bądź wprowadzać nowe warzywa? oto kilka podpowiedz.
Jeśli jesteś nałogowym zjadaczem marchewek spróbuj zamienić ją burakami bądź selerem.
Seler jest warzywem gruntowym i smakuje o niebo lepiej niż wygląda :) Mało kto wie, że jedna bulwa selera pokrywa aż 80% dziennego zapotrzebowania na witaminę K, w jego składzie znajdziemy także, żelazo, potas i wapń.
Buraki z kolei dostarczają nam wysokiej dawki potasu, który bierze udział w zapobieganiu skurczom, oraz jest bogatym źródłem magnezu. Poza tym buraki zawierają także antycyjany.
Ciekawą alternatywą dla szpinaku może okazać się cykoria i gorczyca sarepska, która także zwana jest kapustą sitowatą które dostarczają nam beta-karotenu i składników chemicznych, które biorą udział w walce z chorobami nowotworowymi. Wystarczą tylko dwie cykorie aby pokryć w 22% dzienną porcję witaminy A, zaś w cykorii znaleźć można sporą ilość antyoksydantów, które zwalczają wolne rodniki, które wytwarzane są przez mięśnie w czasie ćwiczeń.
Jeśli lubisz brokuły, spróbuj kalafiora Romanesco, kalafiora purpurowego lub broccolini. Każde z tych warzyw wygląda zupełnie inaczej, chodź wszystkie wywodzą się z jednej rodziny oraz wszystkie zawierają izotiocyjany. Kalafior Romanesco jest bladozielony, z imponującymi kwiatami. Kalafior purpurowy zawiera antocyjany oraz antyoksydanty podobne do tych, które nadają kolor winogronom. Oba wymienione kalafiory w mogą poszczycić się w swoim składzie takimi wartościami jak duża dawka witaminy C i K, potas oraz witaminę B.

A na koniec kilka sposobów na przyrządzenie warzyw. Ważne jest aby z  warzywami które przygotowujemy pierwszy raz zaczynać od podstaw. Używać najprostszych przepisów po to aby w pełni można było poznać ich smaki.



BURAKI-  Wrzuć obrane, pokrojone w krążki buraki na oliwę z oliwek i smaż w temperaturze 200 stopni C, tak by wzmocnić ich słodki smak. Wierz posyp koperkiem - który jest nieodłącznym kompanem buraków





BROCCOLINI-  Kwiaty tego warzywa gotują się najszybciej, więc do wrzącej wody wrzuć najpierw pokrojone w kawałki łodyżki, a dopiero potem dodaj "główki". Ugotowane broccolini pokrop dla smaku cytryną.





 SELER- Ugotuj obrany, posiekany seler z ziemniakami, tak by wzmocnić smak puree. Możesz też wymienić tradycyjne ziemniaki w zupie na seler.






CYKORIA- Jej delikatnie gorzki smak doskonale sprawdza się w sałatce doprawionej sosem winegret, a belgijska cukinia zapieczona w sosie beszamelowym i owinięta szynką smakuje doskonale






KOPER - Zrób przystawkę z plasterków pomarańczy i surowego korzenia kopru włoskiego. Wrzuć wszystko na rozgrzaną oliwę z oliwek i smaż przez chwilę na dużym ogniu, by wyzwolić słodkawy, orzechowy smak.





 POMIDORY CZEREŚNIOWE - Przekąszaj dojrzałe, żółte pomidorki, tak jakbyś wcinał winogrona. Krój je w plasterki i dodawaj do sałaty lub do gęstych koktajli owocowych.








GORCZYCA SAREPSKA -  Za ostra do sałatek. Gotowanie złagodzi jej smak. Smaż krótko i intensywnie z czosnkiem na oliwie z oliwek. Możesz też położyć ugotowane bądź surowe liście gorczycy na kanapkę, żeby dodać jej trochę "pieprzu"





KALAFIOR PURPUROWY - Jego zwariowany odcień ciemnieje podczas gotowania. Posiekaj więc ugotowany kwiat kalafiora i dodaj do palety surowych warzyw.








RADICCHIO -  Jej purpurowy kolor doskonale wkomponuje się w "nudną", zieloną sałatkę. Tę odmianę cukinii można dodać też do sałatki z plastrów jabłek, sera Brie i orzechów włoskich.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz