środa, 24 grudnia 2014

Życzenia Świąteczne

 

Z okazji zbliżających się Świąt Bożego Narodzenia życzę wszystkim czytelnikom bloga, aby ta wyjątkowa pora była okazją do spędzenia czasu w gronie najbliższych, w domach wypełnionych dźwiękami kolęd, rodzinnym ciepłem i zapachem choinki i mandarynek, w atmosferze miłości i wzajemnej życzliwości. Życzę Wam dużo radości, promiennego uśmiechu, chwil niosących spokój i odpoczynek. I aby ta wigilijna noc stała się bodźcem do realizacji ciekawych wyzwań osobistych w nadchodzącym 2015 roku.

 

 

życzy ABC Początkującego Biegacza :)


czwartek, 18 grudnia 2014

ELANDA - Test produktów firmy która jest producentem ziołowych herbat

Moc i bogactwo ukryte w liściach herbaty...



O fakcie, że herbaty niosą ze sobą szereg właściwości leczniczych znamy chyba od dziecka i są przekazywane nam już z pokolenia na pokolenie, kto z nas nie ratuje się miętową herbatą podczas bólów brzucha, przykładów można by tu wymieniać w nieskończoność, co rodzina to inny i sprawdzony sposób na jakąś dolegliwość. Chińska medycyna po dziś dzień wykorzystuje owe właściwości herbat i to z dużym powodzeniem. Herbaty które zostaną odpowiednio dobrane jak i zaparzone w odpowiedni sposób stają się lekiem który pomaga w niektórych dolegliwościach. Chiński obyczaj nakłada na herbatę pewnego rodzaju rygor, gdyż według niego, herbata powinna zawierać  aż 20 rożnych właściwości, za główne z nich uważa się, że : herbata oczyszcza krew, ułatwia sen, regeneruję mózg, poprawia zdolności pamięciowe, wzmacnia organizm i wiele innych.
Każda herbata jest inna i ma rożne właściwości, dlatego do każdego typu trzeba podejść indywidualnie i z należytym sposobem parzenia.

Historia herbaty ...


Zanim przejdę do omawiania testowanych  herbat firmy ELANDA, warto na chwilę zatrzymać się nad jej historią, skąd się właściwie wzięła, kto pierwszy miał zaszczyt ją pić i cieszyć się jej smakiem.
Otóż jedna z legend głosi, że pierwszą herbatę zaparzył cesarz Shennong w 2737 roku p.n.e.
Wtedy to do pitej przez niego gorącej wody miały wpaść przyniesione przez wiatr liście herbaty. Władca, zaciekawiony zmienionym kolorem cieczy, wypił łyk i z zaskoczeniem dostrzegł, że jest ona smaczna. 
Wiadomo, że Chińczycy herbatę znają już od tysięcy lat, jednak pierwsze zapiski na jej temat można dopiero odnaleźć w księgach Chou Huna które pochodzą z VIII w. p.n.e.
W VI wieku rozpowszechniło się picie herbaty w innych krajach azjatyckich. W Japonii również utworzyła się bogata, choć zupełnie inna, ceremonia jej parzenia. Na początku XVII wieku herbata trafiła do Europy.



Testowane produkty...

Dzięki możliwości firmy ELANDA mogłem przetestować jakość, działanie i ogólne wrażanie jakości herbaty RED SLIM TEA 3 EXTRA o smaku: owoców leśnych, cytryny, pomarańcza oraz wiśni. Co warto powiedzieć o produkcie? Może na początku warto przedstawić co wchodzi w skład herbaty.
Składniki jakie zawarte są w kompozycji herbaty to: ziele skrzypu, korzeń mniszka, kwiat hibiskusa, liść pokrzywy, l-karnityna, owoc garcinia cambogia. Poniżej działanie owych składników:
Ziele skrzypu jest źródłem flawonoidów, potasu i krzemu o działaniu prozdrowotnym i regenerującym. Dzięki zawartości łatwo przyswajalnej krzemionki i właściwościom uszczelniającym naczynia krwionośne stosowane jest m.in. w pielęgnacji skóry twarzy.
Korzeń mniszka lekarskiego wpływa na czynności wydzielnicze trzustki, wątroby. Preparaty z udziałem mniszka lekarskiego zaleca się do stosowania w utrzymaniu prawidłowego poziomu cukru, dla zachowania właściwego stanu soku żołądkowego oraz ogólnym osłabieniu u rekonwalescentów i osób starszych.
Liść pokrzywy zawiera witaminy C, K, B, flawonoidy, składniki mineralne (głównie wapń i potas). Wykazuje właściwości wzmacniające, korzystnie wpływa na przemianę materii (ułatwia usuwanie szkodliwych produktów przemiany materii).
Kwiat hibiskusa zawiera kwasy organiczne, flawonoidy, śluzy, cukry. Wchodzi w skład produktów poprawiających trawienie dając jednocześnie przyjemny kwaskowaty smak.
Owoc garcinia cambogia (owoc tamaryndowca malabarskiego) zawiera kwas hydroksycytrynowy (HCA). Jest to aktywny składnik pomocny w redukcji masy ciała, gdyż może ograniczyć syntezę tłuszczów, a także tłumi apetyt (zawiera m.in. serotoninę – regulator apetytu).
L-karnityna stymuluje procesy metaboliczne tłuszczów i nasila ich wykorzystanie jako źródła energii. Właściwości l-karnityny wpływają na hamowanie tworzenia się tkanki tłuszczowej przez to korzystnie wpływa na redukcję masy ciała. 
Wskazania :
Herbatka może być polecana pomocniczo w redukcji zwiększonej masy ciała. Zioła wchodzące w skład produktu mogą pomagać w utrzymaniu zgrabnej sylwetki, są wskazane w dolegliwościach przewodu pokarmowego, ułatwiają trawienie.

Wrażenia i ocena produktu :)

Testowane herbatki bardzo mi się spodobały ładne opakowanie i wygodna forma saszetek szybko przypadły mi do gustu bo nie jestem zwolennikiem jak mi coś pływa w herbacie ;p Smak jest naprawdę dobry, herbata nie jest mdła ani cierpka podczas picia. Ową herbatę testowałem ok 3 tyg co przez ten czas się zmieniło? na Wadze przy dokładnie takim samym przebiegu treningowym ilości i kaloryczności posiłków, kilogram mniej :) Podobnie obwód brzucha spadł o 1cm to sporo :)
Jak się czułem po herbacie? bardzo dobrze, mimo że producent zaleca spożywanie 2 razy dziennie tj 20 minut po obiedzie i przed snem, ja piłem jeszcze z rana i w ciągu dnia bo bardzo mi smakują polecam wszystkim smak wiśniowy. Wracając do samopoczucia, było dobre nic mnie nie bolało i nie miałem problemów po spożyciu z częstymi wizytami w WC ;p Czy warto ją pić? Według mnie na pewno nie jest to duży koszt a na pewno nam nie zaszkodzi wręcz przeciwnie. Wiadomo, że to nie jest tak, że w naszym życiu nie będzie miejsca na aktywność fizyczną i będziemy oczekiwać od producenta herbaty, że załatwi to sprawę zbędnych kilogramów, nie tędy droga, herbata ma nam pomóc i o tym trzeba pamiętać.
Co mi się jeszcze podoba to przejrzysta strona internetowa, gdzie jest dokładnie wypisane działanie, skład itp poszczególnych herbat, ułatwi nam to bardzo sporo podczas wyboru odpowiedniej herbaty.
Firma ELANDA nie tylko specjalizuje się w herbatach poprawiających naszą sylwetkę ale także produkują herbaty rozgrzewające, dla dzieci, matek w ciąży i karmiących oraz szereg herbat na uspokojenie. Jednym słowem każdy znajdzie coś dla siebie. Gorąco polecam produkty tej firmy oraz zapraszam do odwiedzin strony internetowej firmy ELANDA :)
http://www.elanda.pl/





środa, 17 grudnia 2014

Doładowanie mocy - czyli co jeść by szybciej się regenerować

Sporo osób nie dostrzega spożywania posiłku po treningowego, jest to wręcz nie dopuszczalne, jeśli zależy nam na szybkim zregenerowaniu mięśni po lekkim bądź trudnym treningu, musimy zapewnić odpowiednią dawkę węglowodanów i białka do 60 min od zakończenia treningu. Pamiętaj jednak, że po długim biegu mieszankę węglowodanów i białka musisz dostarczyć w ciągu 30 minut.
Może zanim przejdę do konkretnych propozycji kulinarnych co jeść po danym treningu, chciałbym się jednak zatrzymać nad samą istotą posiłku po treningowego, gdyż naprawdę jest to sprawa bardzo istotna a często odchodzi w zapomnienie.
Dość często możemy się spotkać ze stereotypem, który głosi, że po 19-20 nie powinniśmy już nic jeść, i co gorsze sama porcja kolacji ma być znikomych ilość, błąd ! Nie wiadomo dokładnie skąd i dlaczego, ale upowszechnił się taki pogląd, że konsumpcja pokarmu w godzinach wieczornych jest istotnym zagrożeniem dla zdrowia i sylwetki. Istnieje naprawdę spora grupa osób, która wierzy, iż kolacje należy jeść przed zachodem słońca lub najlepiej – w ogóle z niej rezygnować. Co prawda tego typu praktyki nie muszą być szkodliwe o ile jednak nie dotyczą one osób trenujących nie okazuje się, że prowadzą one do sytuacji, w której trening odbywa się w porze poprzedzającej nocny spoczynek. W takim wypadku, cokolwiek by się nie działo, to po jego zakończeniu po prostu koniecznie należy coś zjeść. Dlaczego? Oto trzy najważniejsze powody!
- posiłek po treningowy przyspiesza regenerację
- posiłek po treningowy jest istotny w procesie zahamowania katabolizmu
- posiłek po treningowy  przyspiesza rozwój masy mięśniowej oraz siłę
Jak widać, istnieją przynajmniej trzy dobre powody by po wieczornym wysiłku zjeść posiłek po treningowy. Zahamowanie katabolizmu, nasilenie regeneracji i lepsza adaptacja wysiłkowa to jednak nie wszystkie korzyści wynikające z takiej praktyki. Nawet jeśli wymienione tutaj aspekty wydają się być nieprzekonujące z punktu widzenia obranych indywidualnie priorytetów, to warto mieć na uwadze fakt, że zjedzenie późnej kolacji nikomu tak naprawdę nie zaszkodzi i nie odbije się negatywnie ani na zdrowiu ani na estetyce sylwetki.

Posiłek po 30 minutowym treningu...

Podczas tego rodzaju treningów nasz organizm nie spali dużej ilości kalorii. Mięśnie nie pracowały aż tak mocno (no chyba że ktoś przez 30 min biegł sprintem ;p), dlatego nie trzeba jeść zbyt wiele.
Jednak gdy mimo małej intensywności treningowej odczuwasz silny głód, oznacza to, że poziomy cukru zgromadzone w naszym organizmie spadły do niskiego poziomu. Nie radzę w takich sytuacjach zapychać się batonami, ciastkami itp. Aby zaspokoić łaknienie bez dostarczania organizmowi sporej ilości kalorii, warto spożyć produkty węglowodanowe bogate w błonnik np kromka z pełnoziarnistego chleba posmarowana miodem, super sprawdzi się też garść suszonych fig.
Błonnik pokarmowy odpowiada za zmniejszenie łaknienia z racji tego, że pęcznieje w żołądku, a co za tym idzie daję uczucie sytości.

 

Posiłek po 45 minutach treningu...

Dla wielu osób ćwiczących trening o takiej intensywności czasowej jest podstawą realizowanego planu przygotowawczego, zwłaszcza w środku tygodnia gdzie trzeba mądrze dysponować dniem żeby starczyło czasu, z racji pracy, szkoły i innych obowiązków życia codziennego. Jeśli nasz bieg nie przekracza jednej godziny nie musimy zamartwiać się i wyliczać dokładnych proporcji węglowodanów do białka. Jest to istotne ale dopiero po ponad godzinnym treningu. Ważniejsze będzie stawianie mądrych wyborów co zjeść. Jeśli biegasz rano, możesz przygotować sobie posiłek wieczorem np koktajl z owoców, jogurtu i garści muesli. Jeśli biegasz przed południem, warto na godzinę przed biegiem zjeść mały jogurt z muesli lub kromkę razowego chleba z białym serem. Po biegu postaw na jajka, razowy chleb z chudą szynką i pomidorem. Jeśli potrzebujesz szybkiego obiadu po wieczornym treningu możesz zawsze trzymać kawałek zamrożonej piersi w lodówce wtedy zawsze będziesz mógł szybko coś przyrządzić, ja często robię tak, że po treningu wrzucam pierś z brokułami i młodą marchewką do garnka parowego idę się myć, a po kąpieli mam posiłek gotowy :)

Posiłek po godzinnym treningu... 

Jeśli nasz bieg będzie trwał dłużej niż godzinę, musisz dostarczyć do swojego organizmu odpowiednią dawkę "paliwa" w jak najkrótszym czasie. Z wielu źródeł można wyczytać, że w ciągu pierwszych 30 minut po zakończeniu biegu ciało jest najbardziej podatne na przyswajanie węglowodanów przez mięśnie. Najlepszy sposób i chyba najszybszy na wyliczenie naszego zapotrzebowania na węglowodany to, (podam na swoim przykładzie) ważę 74 kg muszę to podzielić na pół czyli 37 gram (około 300kcal) prostych węglowodanów do 30 minut od zakończenia jednostki treningowej.
Dobrym rozwiązaniem jest po zakończeniu treningu zjedzenie batona z białkiem lub napoju energetycznego, ponieważ szybko się wchłaniają. Pierwsza porcja białka jaką dostarczymy do organizmu będzie odpowiedzialna za bodziec dla procesów naprawczych naszych mięśni.
W ciągu godziny po tego rodzaju przekąsce zjedz posiłek, najlepiej w stosunku 4:1 węglowodanów do protein. Polecam tutaj np makaron razowy z podsmażoną piersią z kurczaka czy tuńczykiem.

Kilka ciekawostek ...

BANANY- Prosta i genialna przekąska po bieganiu. Mają sporo potasu który wspomaga pracę mięśni. Staraj się wybierać te dojrzałe- mają więcej witamin i substancji odżywczych

SUSZONE OWOCE I ORZECHY- idealna przekąska po średnim i długim biegu. Orzechy są bogatym źródłem kwasu tłuszczowego omega 3 i mają sporo białka. Suszone owoce to kopalnia węglowodanów, witamin i mikroelementów.

BATONY MUESLI- Dają uczucie sytości, a zawarte w nich węglowodany złożone uwalniają się nieco wolniej. Są dobre po krótkim i lekkim treningu.

 


Test bielizny termoaktywnej - HI-TEC MEN'S TIBIS

 

Kilka słów wstępu ...

Dzięki życzliwości sklepu http://www.activeshop24.com.pl/ mogłem zrobić test bielizny termicznej, która z każdym dniem z którym przyjdą mrozy stanie się nieodzownym elementem wyposażenia każdego biegacza, niezależnie od tego czy biega 20 kilometrów czy 2. Powiem szczerze, że jestem mile zaskoczony testowanym produktem, bo biorąc pod uwagę cenne produktu (na każdą kieszeń) jest dość dobrze wykonana i "przyjemnie" się ją nosi.
Może zanim zacznę opisywać konkretny model marki HI-TEC  warto przybliżyć w dużym skrócie czym tak właściwie jest bielizna termoaktywna, jakie jest jej główne zadanie, czym się kierować przed kupnem itp itd.

 

Jak działa bielizna termoaktywna ?!

Bielizna termoaktywna charakteryzuje się tym, że produkowana jest ze specjalnie wybranych materiałów syntetycznych, których cechuje zdolność do szybkiego odprowadzania potu i pary wodnej która gromadzi się na powierzchni skóry, co w konsekwencji prowadzi do tego, że nasza skóra jest sucha, co ma znaczenie zwłaszcza w chłodniejsze dni. Warto tu podkreślić fakt, że wilgoć odprowadza 20 razy szybciej ciepło z naszego ciała, niż w warunkach suchej skóry. Bielizna termoaktywna ma zapobiec temu procesowi, a dzieje się to za sprawą odpowiedniej konstrukcji włókien i syntetycznego materiału. Odprowadza pot do zewnętrznej warstwy, dzięki czemu zapobiega utracie ciepła które wytwarza się w procesie odparowywania. 


Bielizna Cool Comfort Set Hi-Tec, dane techniczne...

  • Materiał: Cool Comfort 
  • Skład: 100% poliester
  • Dopasowanie
  • Oddychalność
  • Transport wilgoci
  • Szybkie wysychanie
Bielizna termoaktywna ma zapobiec temu procesowi, dzięki odpowiedniej konstrukcji włókien i materiału. Odprowadza pot do zewnętrznej warstwy, zapobiegając utracie ciepła podczas procesu odparowywania.

Czytaj więcej na:
http://rowery.trojmiasto.pl/Jak-dziala-bielizna-termoaktywna-n66024.html#tri
Dzięki temu, że bielizna ta szybciej odparowuje wilgoć niż ją absorbuje, sama pozostaje sucha i zarazem zapewnia suchość samej skóry, dzięki czemu przy skórze utrzymywana jest cienka warstwa ogrzanego przez ciało powietrza, co daje łącznie wrażenie komfortu cieplnego.



Czytaj więcej na:
http://rowery.trojmiasto.pl/Jak-dziala-bielizna-termoaktywna-n66024.html#tri
Dzięki temu, że bielizna ta szybciej odparowuje wilgoć niż ją absorbuje, sama pozostaje sucha i zarazem zapewnia suchość samej skóry, dzięki czemu przy skórze utrzymywana jest cienka warstwa ogrzanego przez ciało powietrza, co daje łącznie wrażenie komfortu cieplnego.



Czytaj więcej na:
http://rowery.trojmiasto.pl/Jak-dziala-bielizna-termoaktywna-n66024.html#tri

Komplet bielizny Tibis Hi-Tec wykonany z termoaktywnej dzianiny Cool Comfort. Bielizna dopasowuje się do ciała, jest wygodna i nie ogranicza swobody ruchów dlatego doskonale sprawdza się w różnego rodzaju aktywnościach sportowych oraz outdoorowych. Struktura materiału zapewnia skuteczne odprowadzanie wilgoci, oddychalność oraz szybkie wysychanie.
Cool Comfort - lekki, elastyczny i wygodny w noszeniu materiał. Dzięki oddychającej i szybkoschnącej kompozycji Cool Comfort zapewnia uczucie suchości podczas różnych aktywności fizycznych 

Wrażenia po teście...

Na samym początku muszę powiedzieć, że o ile odpowiednio dopasujemy rozmiar (ważne żeby bielizna nie była za luźna, wręcz żeby dobrze przylegała do ciała), bluza jak i spodnie same idealnie się dopasują do ciała, przy czym nie krępuje ruchów i pozwala nam się poruszać bez problemów w każdej płaszczyźnie. Teraz aż mi głupio ale na samym początku jak otworzyłem kartonik i wyjąłem bieliznę pomyślałem sobie, że to jakieś jaja, mówię kurcze co to ma być? mianowicie chodzi o to że na pierwszy rzut oka bielizna wydaje się cieniutka ( w sumie jest cienka ;p) i mega zimna ;/ Powiem, że wybrałem sobie na test trening po lesie i bałem się co by mnie nie przewiało i żebym nie zmarzł. I co się okazało, że bielizna super się sprawdza :) nie jestem naukowcem żeby to jakoś sensownie wyjaśnić jedyne co mogę powiedzieć, że bielizna daje radę w lesie przy temperaturze ok 0 stopni biegałem w samych spodniach i jeszcze było mi ciepło, co do bluzy to też miło mnie zdziwiło z jaką łatwością odprowadza pot na zewnątrz, dla mnie to główna zaleta bo nie lubię biegać z mokrymi plecami, wtedy wystarczy delikatny wiaterek i przeziębienie murowane. Co mnie też ucieszyło, to to, że bielizna nie tylko szybko odprowadza wilgoć, ale dzięki oddychającej i szybkoschnącej kompozycji COOL COMFORT zapewnia uczucie suchości, ba nawet nie tyle zapewnia co ułatwia schnięcie materiału, to też ma znaczenie, bo wiadomo, że mokra koszulka też ma swoją wagę.
Ponadto bielizna sprawdzi się też na większe mrozy jako warstwa pierwsza ta która przylega bezpośrednio do ciała, zaleta okazuje się tutaj fakt, że bielizna jest cienka i bez problemów naciągniemy na nią nawet obcisłe leginsy :)
Jedyne do czego mógłbym się przyczepić to rozmiarówka jest troszkę zawyżona (ale tragedii nie ma), generalnie jak ktoś nosi na co dzień rozmiar L w przypadku tej bielizny spokojnie może pokusić się o M.
Bym zapomniał napisać ;p Warto powiedzieć, że bielizna ma elementy odblaskowe, które naprawdę są solidnie wykonane i sprawdziłem osobiście ładnie nas widać w świetle reflektorów samochodowych :) 
Ps. Może ktoś się teraz zastanawia ile taka bielizna kosztuje? szybko schnie, dobrze odprowadza pot, ma odblaski, idealna na każdą pogodę (zarówno jako warstwa wierzchnia jak i dobrze nadaje się na pierwszą warstwę). To ile za komplet??? 200zł ? 150? 100? Jeszcze mniej ową bieliznę można kupić już za 65zł :))))
Żeby ułatwić szukania podaję link, może warto sprawić komuś taki prezent na święta? Super sprawa i na pewno nic lepszego za te pieniądze nie znajdziecie ;p

Link do kompletu bielizny termicznej:
http://www.activeshop24.com.pl/bielizna-termiczna/1259-damska-bielizna-hi-tec-lady-tibis.html

niedziela, 14 grudnia 2014

Pezzi GymnastikBall Maxafe - Test piłki gimnastycznej


     Na samym początku kieruję podziękowania do sklepu PROFIREH za możliwość przeprowadzenia testu piłki gimnastycznej Pezzi GymnastikBall Maxafe 65cm, powiem szczerze, że bardzo mi na tym zależało gdyż popularność owych piłek wzrasta coraz bardziej, może ich zaletą jest to, że nie potrzebujemy praktycznie nic poza piłką i kawałkiem przestrzeni (ja ćwiczę w mieszkaniu) aby przeprowadzić dający spory wycisk trening ogólnorozwojowy. Ale zanim o tym zacznę, na początku warto jednak powiedzieć kilka rzeczy o samej piłce i podać jej parametry.

Kilka słów o piłce....

Oryginalna piłka do ćwiczeń Pezzi GymnastikBall Maxafe  wyprodukowana przez włoską firmę Ledragomma charakteryzuje się doskonałą jakością oraz wysoką wytrzymałością.
Pierwsza na świecie piłka gimnastyczna. Odkąd zaczęto je produkować w latach 60. były używane na zlecenie szwajcarskich lekarzy, nazywane zresztą "Swiss Ball". Ta potoczna nazwa jest używana do tej pory. Szerokie zastosowania pozwala na korzystanie z piłki w domu, klubie fitness oraz gabinecie rehabilitacji. Piłki gimnastyczne służą do treningu ogólnorozwojowego. Poprawiają funkcję równoważną naszego ciała. Poprzez odpowiednie ćwiczenia umożliwiają wzmocnienie mięśni grzbietu, zwiększenie ruchomości w stawach, poprawiają kondycję fizyczną i koordynację ruchową. Stosowanie piłki zamiast krzesła aktywuje mięśnie tułowia poprawiając ich funkcję stabilizacyjną.

 Właściwości:
  • poprawia koordynację ruchową, równowagę oraz priopriocepcję,
  • najwyższej jakości materiał, nie zawierają szkodliwych ftalanów,
  • poprawia stabilizację wybranych części ciała,
  • używane w domu, klubie fitness, gabinetach rehabilitacji, na zajęciach korekcyjnych,
  • maksymalne obciążenie 400kg,
  • posiada certyfikat CE,
  • wyprodukowana zgodnie z zaleceniami UE dla wyrobów medycznych
    klasy I.

 A co robić gdy już taką piłkę zamówimy ???

Co by tu porobić z tą piłką? ;p
Nasze pierwsze spotkanie z piłką do fitnessu może być trochę skomplikowane. Jeśli wcześniej nie mieliśmy do czynienia ze sprzętem tego typu, najtrudniejsze będzie dla nas zachowanie równowagi. Dlatego dobrze jest zacząć od prostych ćwiczeń, które pozwolą nam wytrenować tą umiejętność.
Unoszenie bioder. Kładziemy się na plecach a nogi ustawiamy na piłce. Następnie staramy się podnieść biodra w taki sposób, aby razem z pośladkami znajdowały się w linii prostej. Wracamy do pozycji wyjściowej i wykonujemy około 15-20 takich podnoszeń.
Brzuszki boczne. Piłkę ustawiamy pod naszymi plecami. Uginamy kolana i kładziemy stopy na podłodze. Powoli podnosimy plecy do góry oraz delikatnie przekręcamy ciało w prawą bądź lewą stronę. Wykonujemy skręt tułowia, aż do momentu odczucia oporu. Następnie wracamy do pozycji wyjściowej i stosujemy to samo ćwiczenie także na drugą stronę ciała. Ćwiczenie to powtarzamy około 20 razy na każdą część tułowia.
Brzuszki poziome. Kładziemy się na plecach, nogi uginamy w kolanach, stopy ustawiamy na podłodze. Następnie wkładamy piłkę pod środkową część naszych pleców. Delikatnie podnosimy się z piłki, napinając przy tym mięśnie brzucha i pochylamy się do przodu. Wracamy do pozycji początkowej i powtarzamy to samo ćwiczenie około 15-20 razy.

Deska z piłką gimnastyczną. Angażuje mięśnie pleców, brzucha jak i ramion. Ciężar ciała oprzyj na łokciach i palcach stóp. Ciało staraj się utrzymać w linii prostej. Pilnuj, by nie wypychać bioder i pośladków w górę. W takiej pozycji wytrzymaj minimum minutę. Stopniowo wydłużaj czas trwania ćwiczenia. Postaraj się dojść do 2 minut. Jest to ciekawa alternatywa dla zwykłej deski :)
Pompki na piłce. Kładziemy się na piłce w taki sposób, aby znajdowała się ona pod naszym brzuchem. Ręce kładziemy przed sobą, dłonie powinny dobrze przylegać do podłoża. Następnie powolnym ruchem przesuwamy się na piłce do podłoża, uginając ramiona. Wracamy do pozycji wyjściowej i powtarzamy to ćwiczenie.
Podnoszenie klatki piersiowej.Kładziemy się na piłce, tak aby znajdowała się ona nieco poniżej klatki piersiowej. Nogi ustawiamy na szerokość piłki i opieramy na podłodze. Ręce krzyżujemy za głową. W tej pozycji staramy się jak najbardziej podnieść klatkę piersiową. Wykonujemy to ćwiczenie około 15-20 razy.
Boczne uciskanie piłki. Kładziemy się na lewym boku. Lewą nogę uginamy i pozostawiamy na podłodze. Prawa nogę natomiast układamy na piłce. Ręce kładziemy na podłodze i podpieramy nimi ciało. Prawą nogą naciskamy na piłkę tak mocno, jak jest to możliwe. Wytrzymujemy chwilę, zwalniamy ucisk i wykonujemy to samo ćwiczenie jeszcze około 15-20 razy.

Co do zestawu ćwiczeń to jest tyle możliwości które można na piłce wykonać, że praktycznie co dzień możemy robić co innego :) Tutaj podaje link z filmikiem który świetnie się nada na pierwsze treningi:
https://www.youtube.com/watch?v=nqBH2gMz0fQ

Podsumowując...

Jeśli w pędzie dzisiejszej rzeczywistości bardzo często jest tak, że nie mamy czasu aby wymykać się z domu na aerobik, siłownię chociażby z racji obowiązków domowych czy małych dzieci, możemy zrobić sobie sobie siłownię w domu, i nie chodzi mi o to, że teraz będziemy znosić tony żelastwa do mieszkania :) wystarczy nam tylko piłka na której z powodzeniem przeprowadzimy na niej obwodowy trening nieźle się przy tym "wypacając", a co najważniejsze nie jest to głośne czyli wieczorami możemy sobie ćwiczyć i nikomu to nie będzie przeszkadzało to też ważne zwłaszcza jak się mieszka w bloku a sąsiedzi.... no wiecie. Sprzęt ten jest dobry zarówno dla osób, które zamierzają zrzucić nadprogramowe kilogramy, jak i dla tych, którzy chcą po prostu zadbać o swoją formę.
Dla mnie jako osoby która biega, pozwala mi się lepiej rozciągać jak i ćwiczyć dokładnie dane partie mięśniowe. Na piłce może ćwiczyć każdy, niezależnie od wieku lub kondycji fizycznej. Piłka angażuje do pracy różne partie mięśni. Szczególnie dobrze wpływa na nasz kręgosłup. Polecana jest także osobom, które doświadczyły różnego rodzaju urazów i teraz szukają praktycznego sprzętu do rehabilitacji. Dzięki ćwiczeniom z piłką gimnastyczną rozwijamy swój zmysł równowagi, minimalizując jednocześnie ryzyko obciążenia stawów. Piłka znakomicie koryguje również wady postawy, dlatego jest dobrym materiałem do ćwiczeń dla dzieci.

Konkretnie o piłce ...

Z piłką  Pezzi GymnastikBall Maxafe zrobiłem już kilka treningów, co mogę powiedzieć? Na pewno producent zasługuję na pochwałę w kwestii solidności wykonania, piłka wygląda na wytrzymałą a zarazem jest "miła" w dotyku, najbardziej obawiałem się o prążki które znajdują się na piłce, ale po pierwszym treningu szybko się przekonałem, że są praktycznie niewyczuwalne. Co do samej piłki to też widać i czuć, że jest zrobiona z dobrej jakości gumy, a to ma znaczenie gdyż nie będzie tak szybko się przecierała i można na niej ćwiczyć w domu, salce gimnastyczne czy nawet na orliku itp.
Widziałem sporo piłek w sieciówkach, może cena zachęcała ale reszta już nie za bardzo guma cienka śmierdząca (wiecie o co mi chodzi), i na pewno nie pośmiga tyle ile piłka którą miąłem możliwość przetestować. Bardzo mi się tez podobało, że piłka jest zapakowana w ładny kartonik w zestawie ponadto była ulotka i płyta CD z przykładowym zestawem ćwiczeń jak i ukazaniem jakie ćwiczenia działają najlepiej na konkretne partie mięśniowe. Ja osobiście jestem bardzo zadowolony i polecam ją szczególnie tym osobą które będą z niej korzystać i to dość często, wtedy mają pewność, że piłka będzie ciągle spełniała swoją rolę nie przetrze się, nie pęknie itp.
Co jeszcze można powiedzieć o ćwiczeniach z piłką? to to, że już po pierwszym treningu bolały mnie mięśnie o których istnieniu nie miałem pojęcia  :)
Jeśli chcieli byście sprawić sobie taką piłkę, lub bliskiej wam osobie (super nadaje się na prezent) podaję link gdzie możecie ją dostać:

http://profireh.pl/sklep/pilki-lekarskie-i-pilki-gimnastyczne/pezzi-gymnastikball-maxafe-65cm-zielona




piątek, 12 grudnia 2014

Recenzja koszulek DOBIEGANIA.PL




Test koszulek  :)


Dzięki uprzejmości sklepu otrzymałem 2 koszulki techniczne które przeznaczone są do biegania jaki i każdej innej aktywności fizycznej. Postanowiłem je przetestować bo cena jest naprawdę kusząca. Podczas testu zależało mi na rzetelnej opinii, chciałem przetestować ją w różnych warunkach atmosferycznych, sprawdzić jak reaguje na intensywność treningową oraz poddać ją kilku próbom takim jak rozciąganie, pranie itp. O wszystkim przeczytać będzie można w dalszej części posta.
Wiadomo, że na polskim rynku mamy dość obszerny wachlarz możliwości jeśli chodzi o kupno koszulki technicznej, można wybierać w modelach, krojach, kolorach a przede wszystkim cenie. Wpis będzie poświęcony koszulką które można zakupić w sklepie DOBIEGANIA.PL
Może na samym początku warto wytłumaczyć czym tak właściwie jest koszulka termoaktywna. Mianowicie jest to koszulka stworzona ze specjalnych syntetycznych dzianin, których głównym zadaniem jest odprowadzenie potu z powierzchni skóry co ma poprawić komfort termiczny. Owe koszulki spełniały cechy termoaktywności, bardzo ciężko ocenić w tym przypadku czy koszulki innej firmy będą lepiej odprowadzały pot, bardziej liczy się dla mnie to, że koszulki pod tym względem się sprawdziły, zarówno w biegu ulicznym, lesie jak i salce gimnastycznej. Dobrze wchłaniają pot i równocześnie zachowują komfort cieplny przy powierzchni skóry. Co mnie jeszcze mile zaskoczyło to fakt, że koszulka wygląda na solidną, kołnierzyk jest dobrze wszyty i nie powinien szybko się rozciągnąć. Koszulka dobrze przylega do ciała, pod warunkiem, że dobrze ją dobierzemy, warto zwrócić tu uwagę na rozmiarówkę, generalnie biegam w koszulkach M/L w tym przypadku dla osoby mającej 177cm wzrostu i wadze 75 kg polecam koszulkę M będzie bardziej przylegała do ciała i będzie lepiej spełniała swoje zadanie.
Podczas treningów w chłodniejsze dni (nie chodzi mi o mróz) super się sprawdza jako warstwa wierzchnia, dobrze wciąga pot z koszulki którą mamy jako warstwę pierwszą i dodatkowo chroni przed zimnem i wiatrem.
Co warto jeszcze powiedzieć, że komfort biegania w owej koszulce jest dość dobry nie obciera dobrze leży i nie ma "gryzących" metek zarówno na karku jak z boku pasa, mnie osobiście to bardzo przeszkadza ale w takich przypadkach zazwyczaj wycinam metki :)
Kolejną cechą którą brałem pod uwagę to jak owa koszulka szybko schnie i czy nie rozwali się po praniu, w tym przypadku testowane koszulki nie rozciągnęły się nie zmechaciły napisy się nie sprały, a czas schnięcia jak zaskakująco krótki. Jest to dobra sprawa zwłaszcza dla osób które nie mają tyle koszulek, że mogą stosami odkładać je do prania.
Trening z piłką gimnastyczną na hali w której było ciepło także przeprowadziłem w testowanej koszulce, nie miałem nic pod nią i była pierwszą warstwą, w trakcie treningu koszulka dobrze odprowadzała pot, tak zgodzę się była mokra ale mimo to nie wprowadzała mnie na w jakiś dyskomfort, który spowodował by przerwanie treningu. Podczas intensywnego treningu szwy owej koszulki nie dają się we znaki, nie ocierają nie są twarde i można przeprowadzać swobodnie ćwiczenia które wymagają nie krępowanych ruchów.
Podsumowując: jest to dobra koszulka na trening, wiadomo na zawodach biega się w koszulkach które dodatkowo pełnią rolę kompresji, ale uważam, że na treningu nie będzie nam to potrzebne, dobrze odprowadzają pot, dają wrażenie, że są solidnie wykonane, szybko schną, nie ocierają czego chcieć więcej od koszulki za tak małe pieniądze :)
Jeśli chcecie wiedzieć ile kosztuje owa koszulka zachęcam do odwiedzenia sklepu, dodam tylko, że aktualnie jest na nie promocja więc naprawdę się opłaca.


Stronka sklepu:
http://www.dobiegania.pl/advanced_search_result.php?keywords=fruit+of+the+loom&x=0&y=0



Recenzja suplementów firmy NANOX


Kilka słów o firmie...

Firma NANOX INTERNATIONAL została założona w 2007 roku przez ekspertów mających wieloletnie doświadczenie w branży farmaceutycznej.
Dzięki ogromnej wiedzy i determinacji zespołu, w 2008 roku zostały wprowadzone 3 pierwsze produkty w 5 krajach.
Obecnie asortyment obejmuję aż 30 produktów, przeznaczonych dla osób aktywnych fizycznie i ceniących sobie zdrowy styl życia.
Na dzień dzisiejszy NANOX  wypracowała sobie solidną reputację w ponad 40 krajach na całym świecie, stając się europejskim producentem suplementów najwyższej klasy.
Wszystkie produkty NANOX są zatwierdzone do obrotu w Unii Europejskiej i produkowane są zgodnie z najnowszymi normami bezpieczeństwa i higieny środków spożywczych i żywności.
NANOX podlega regularnym kontrolom jednostek sprawującym kontrolę nad systemem HACCP,
a także trzyma się ścisłych wytycznych farmaceutycznego standardu GMP.
Wszystkie produkty NANOX są wysoce innowacyjne i wspierane przez liczne testy kliniczne. W przeciwieństwie do wielu tańszych konkurentów NANOX nie używa w swoich produktach tanich wypełniaczy i dodatków. Wszystkim produktom serwatkowym jakość gwarantuje VOLAC.

Testowane produkty...

 Trochę czasu minęło odkąd otrzymałem przesyłkę, ale zależało mi na przetestowaniu ich, wiadomo ktoś może powiedzieć co to za test skoro raptem miałem tylko próbki, zgadzam się, ale uwierzcie mi, że już po próbkach można ocenić, wygląd danej odżywki, smak i zapach do tego wystarczą nawet próbki :) Poza tym głównie chodziło mi o to jak będę się czuł po spożyciu danego suplementu zarówno przed treningiem, w trakcie i po zakończeniu. Oczywiście mówię tu o treningu biegowym, ewentualnie gimnastycznym. Jak te suplementy działają na kulturystów? Nie wiem bo nim nie jestem :) Za to jako osoba która biega 5 razy w tyg myślę, że mogę zabrać głos jeśli chodzi o działanie suplementu podczas treningu.
Od firmy NANOX  otrzymałem następujące produkty:

ORBILOX 8- (KAZEINA MICELARNA) - Jest to znakomite, nocne super doładowanie kazeiną micelarną. Opóźniony czasowo proces uwalniania aminokwasów. Aż do 8 godzin silnego efektu antykatabolicznego. Cechuje się ponadto wysokim poziomem bioaktywnych peptydów mleka.
CONQUEST-V6 (izolat białek roślinnych)- 100% wolne od alergentów, bez laktoz, cukru i cholesterolu. Zawiera wysokie stężenie aminokwasów BCAA. Wysoce rozpuszczalne, łatwe do strawienia i absorpcji. Rekomendowany do wszystkich typów diety.
EXUM MASS XXL (Mass Gainer) - Znakomity profil makroodżywczy. Zawartość palatynozy i maltodekstryny redukuje skoki insuliny. Podwójnie buforowana kreatyna Crea-Trona o lepszej wchłanialności. Zawiera Aminogen - wspiera proces trawienia i podnosi stopień absorpcji aminokwasów. Zawiera ZMA i kompleks witamin z grupy B.
NANOPROXIL (Booster tlenku azotu). Wspiera produkcję tlenku azotu (N.O.). Najnowocześniejszy preparat rozszerzający naczynia krwionośne. Sprzyja poprawie siły, wytrzymałości, regeneracji i beztłuszczowej masy mięśniowej. Ponadto podnosi poziom skupienia i energii na treningu.
CHOCOLATE PERFECT (Nisko tłuszczowy napój dla odchudzających się) - Wspomaga spalanie tłuszczu. Posiada działanie moczopędne (dlatego przed treningiem lepiej nie stosujcie ;p) i pomaga pozbyć się zbędnej wody w organizmie. Redukuje łaknienie, wspiera trawienie. Świetne źródło energii i witalności. Wpływa pozytywnie na samopoczucie. Najbardziej efektywny środek na redukcję stopnia odkładania się tłuszczu zapasowego, zarówno u kobiet jak i mężczyzn.
L-CARNITYNA (4000mg l-karnityny w małej buteleczce)- Połączenie Acetylko L-Karnityny i Winianu Karnityny. Aż 4000mg karnityny w jednej porcji. Gotowy od razu do spożycia. Wspiera metabolizm tłuszczu i produkcję energii. Pomaga obniżać poziom cholesterolu.
CREATIVE PURE- Najbardziej oczyszczony, mikronizowany Monohydrat Kreatyny 99,9 % czystości. Poprawia siłę, podnosi wytrzymałość, przyspiesza regenerację.
INSTANTIZED BCAA POWDER 4:1:1 - Odżywka o smaku pomarańczowym wzbogacona l-glutaminą. Wysoce anaboliczny stosunek BCAA 4:1:1. Stymuluje wzrost masy ciała i przyrost mięśni
BATON ISOLOX-  Informacja żywieniowa ( w  porcji 45 g./ w  100 g. ):
Wartość energetyczna – 177 kcal / 394 kcal
Węglowodany – 18 g. / 40 g.
w tym Cukry – 10 g. / 23 g.
Białko -16 g. / 35 g.
Tłuszcze – 5,2 g. / 12 g.
w tym Nasycone – 2,7 g. / 6,1 g.
Błonnik – 0,3 g. / 0,7 g.
Sód – <0,1 g. / <0,1 g.

 

Tak to wszystko ładnie wygląda na papierze / ekranie... A jak jest naprawdę?


Może na samym początku, podziękuję firmie NANOX za otrzymane próbki produktów które ukazały mi nowe możliwości, oraz przyczyniły się do lepszej efektywności treningowej, ja i regeneracji po treningu. Ok może podzielę suplementy na przed treningowe, w trakcie jak i po treningu. Łatwiej będzie mi to ogarnąć i nie będzie tzw. masła maślanego :)

Odżywka przed treningiem- W moim przypadku uwarunkowane było to od rodzaju przeprowadzanego treningu, podczas długich wybiegań przed treningiem spożywałem L-Karnitynę z której jestem bardzo zadowolony, dlaczego? może dla tego, że czasami jest tak, że nie mamy czasu na trening a jak już go znajdziemy nie che nam się tracić na rozrabianie L-Karnity w szejkerze, z chociażby względów czasowych. W tym przypadku produkt jest już gotowy do spożycia, buteleczka bez problemu mieści się w kieszonkę w leginsach więc można ją nawet zabrać ze sobą. Co ważne nie jest za słodka i nie powoduje zaklejenia się buzi (wiecie o co mi chodzi :) ).
W przypadku kiedy w planie miałem trening siłowy (rozbieganie i ćwiczenie siły biegowej na podbiegach) opierałem się na bosterze tlenku azotu NANOPROXIL owa odżywka dawała mi kopa na przeprowadzenia mocnego treningu, przed tym jak dopadnie mnie zmęczenie. Ponadto już po krótkim czasie po spożyciu możemy doświadczyć zastrzyku dużej dawki energii.

W trakcie treningu- Z czystym sumieniem mogę polecić tutaj zwłaszcza na dłuższe wybiegania batony ISOLOX mają w swoim składzie wysoką zawartość białka oraz precyzyjnie dobraną mieszankę węglowodanów prostych i złożonych. Poza tym te batony są tak smaczne, że trzeba się pilnować żeby wszystkich nie zjeść jeszcze przed treningiem :)

Odżywka po treningu- przede wszystkim aminokwasy BCAA dla lepszej regeneracji mięśni. Ważną rzeczą zwłaszcza po długim biegu, jest dostarczenie odpowiedniej dawki węglowodanów i białka  w pierwszych 30 minutach od zakończenia treningu, i tu super sprawdziła się odżywka EXUM MASS XXL, zwłaszcza jak na trening np w lesie dojeżdżacie w dobre 30 min, bądź trening na siłowni czy hali. Ja wtedy do auta wrzucam szejkera z rozrobioną odżywką, dostarcza to odpowiednią dawkę substancji odżywczych i jest dobrą sprawą na zaspokojenie po-biegowego głodu.

W ciągu dnia- CHOCOLATE PERFECT - Super smakuje to na pewno :) Co do moczopędności nie zauważyłem jakiejś różnicy w częstości odwiedzania toalety ;p Za to super hamuje łaknienie.

Przed snem- Nie wiem może jestem już starej daty, ale pamiętam jak koledzy zawsze powtarzali, żeby przed snem dostarczyć jeszcze organizmowi trochę białka, i tutaj super sprawdza się ORBILOX 8 jestem po nim spokojny, że odpowiednio zabezpieczyłem swoje mięśnie przed efektem antykatabolicznym.

Podsumowując:
Suplementy firmy NANOX wywarły na mnie wrażenie do tego stopnia, że postanowiłem zamówić sobie dodatkową odżywkę :) Po owych suplementach nie miałem i nie mam (bo ciągle ich stosuje) nie mam problemów z żołądkiem oraz podczas treningów nie muszę szukać przysłowiowych krzaczków :p Produkty NANOX pod względem finansowym też są przystępne, może produkt jest droższy o jakieś 10zł ale jak porównacie sobie składy odżywcze i fakt, że nie trzeba przyjmować nie wiadomo jak dużych porcji szybko się przekonacie, że może za odżywkę zapłacicie troszkę więcej za to będziecie mieli ja na dłuższy okres, czyli i tak wychodzi na to samo :) Ja już wiem, że w przygotowaniach do swojego pierwszego maratonu będą mi pomagać produkty firmy NANOX bo mimo, że testowałem je ok 2 tyg to naprawdę mnie do siebie przekonały. Co mogę Ci polecić, jeżeli i tak kupujesz suplementy, zaryzykuj i zamów raz produkt firmy NANOX a zobaczysz, że też się do nich przekonasz.
Wszystkie produkty możecie znaleźć na stronie internetowej, bądźcie czujni i przeglądajcie ją systematycznie bo można trafi na fajne promocje :)

http://nanox-nutriceuticals.pl/
https://www.facebook.com/NanoNutriceuticalsPolska?fref=ts






środa, 3 grudnia 2014

Biegowa hipnoza

Hipnoterapia pomaga odblokować podświadomość sportowca i zaprogramować go na zwycięstwo. Możesz także pomóc sobie sam, ponieważ dzięki odpowiednio dobranym afirmacją pobiegniesz dalej i szybciej.


Niektórym ludziom na same słowo "hipnoza" przyspiesza tętno oraz pojawia się błysk w oku gdyż owe słowo działa w pewnym sensie jak magnez który ma dużą siłę przyciągania. Artykuł nie będzie miał na celu zgłębianie się w tajniki owej sztuki, ale zadaniem jego będzie ukazanie sensu terapii hipnozą oraz autohipnozą, którą każdy w zaciszu swojego domu będzie mógł przeprowadzić, a później wypracowaną zdolność przeprowadzać przed zawodami. Dobrze już wiemy, że wszystko leży w naszej głowie, bez pozytywnego nastawienia nie ma szans na nową życiówkę. Z sukcesami w sporcie jest podobnie jak z przeżytymi traumami w życiu codziennym, które ograniczają nam osiągnięcie sukcesu. Z wieloma problemami potrafimy radzić sobie na szczęście sami, wystarczy zastosować wizualizację, w których pokonujemy trudności które nas dopadały i odnosimy zwycięstwo. Czasami może być tak, że w naszej głowie gdzieś na dnie szuflady leży jakiś problem np z przed kilku lat a może i nawet z dzieciństwa, i to on jest odpowiedzialny za brak osiąganych sukcesów, oraz osiągania lepszych wyników. W takim przypadku z Twoją podświadomością może porozmawiać jakiś doświadczony hipnoterapeuta. Zwykle terapię zaczynam od eliminacji słabych, przeszkadzających cech, takich jak niskie poczucie własnej wartości, brak pewności siebie, lęk przed porażką lub zwycięstwem, lęk przed odnowieniem kontuzji. Hipnoza właśnie w takich przypadkach jest bardzo pomocna, ponieważ pozwala dotrzeć do przyczyny braku sukcesu w sporcie, daje ufność w uzyskanie zwycięstwa i, co ważne, pozwala na utrzymanie w dalszych etapach mistrzostwa, tak żeby nie ulec fałszywemu zadufaniu o sobie samym- tak mówi w jednym z wywiadów Pan Andrzej Kaczorowski, jeden z wybitnych psychologów i hipnoterapeutów, który swoją pracą pomaga atletom i zawodnikom z wielu innych dyscyplin niż tylko bieganie. W bieganiu głównym zadaniem jest nastawienie się na stworzenie zawodnika, który będzie pałał zaufaniem do własnego ciała, potrafił sięgać do rezerw swoich wytrzymałości jak i szybkości, oraz będzie potrafił wykorzystać stres jako czynnik mobilizujący do podjęcia walki. Każdy biegacz powinien sobie stawiać cele wysoko jednak na tyle wysoko by były one do osiągnięcia. Oto jak biegacze pomagają sobie dzięki hipnozie i w jaki sposób możesz sam sobie pomóc, stosując autohipnozę i wizualizację.
Mistrz to Ty !
Masz szacunek i respekt przed mistrzami, z którymi startujesz? Zapomnij w takim razie o dobrym wyniku, pobiciu ich rekordów. Skoro uznajesz czyjąś wyższość, to Twój mózg i podświadomość będą dążyć do tego, żeby zachować stan, który powstał w głowie. Na jakiej zasadzie to działa? Nasza podświadomość realizuje zakodowany komunikat w umyśle, czyli sączy coś na kształt jadu - trucizny - do Twojego ciała : "On jest lepszy od Ciebie i nie możesz z nim wygrać. To mistrz". Każdy sport jest zawsze walką, wojną, nawet tak bezkrwawy jak bieganie, i jeśli chcesz zwyciężać, to nie ma mowy o uznawaniu przewagi nad sobą. Walka psychiczna rozpoczyna się na długo przed linią startu, ale nie wszyscy zawodnicy zdają sobie z tego sprawę. Jeżeli masz szacunek do mistrza, to dla Twojej podświadomości on zawsze pozostanie mistrzem i dopóki on będzie rywalizował z Tobą, nie pokonasz go - autorem tej tezy jest ponownie cytowany już wcześniej A.Kaczorowski
Autohipnoza i wizualizacje
Jak to właściwie działa, z czym to się je itp itd?! Przyznam się, że też na początku wydawało mi się to jakąś abstrakcją, jednak po przemyśleniach na jednym z treningów okazało się bardziej przejrzyste. To co myślisz i wyobrażasz sobie, głęboko zapada w Twojej podświadomości - to skoroszyt z ważnymi dokumentami, co odzwierciedla się w działaniu na jawie. W czasie biegu nie ma co wymyślać i tworzyć nowych wizualizacji jak i obrazów. Te pozytywne odczucia, w których zwyciężasz i pokonujesz swoje słabości, powstają już dużo szybciej w Twojej świadomości, która później to tylko odtwarza jak jakiś film. W swojej głowie musisz stworzyć sobie plan pracy i plan działania który chcesz realizować i punkt po punkcie zacznij go realizować oraz wracaj do niego w chwilach relaksu jak i przed snem. W chwili gdy już staniesz na linii startu ważnych dla Ciebie zawodów  w Twoje głowie powinny być tylko dwa obrazy meta i zwycięstwo, które są nagrodą za ciężkie miesiące przygotowań oraz podejmowaniu kolejnych wyrzeczeń.
Zawodnik w transie.
Wielu biegaczy trenuje regularnie i wypełnia wszystkie zalecenia trenera, co więcej - mają oni predyspozycje i naturalne zdolności, a mimo to nie odnoszą sukcesów. Okazuje się, że zazwyczaj przyczyna porażki tkwi głęboko w ich głowach, i to głębiej niż zawodnicy mogą się tego spodziewać.
Zgłosił się do mnie sportowiec, który twierdził, 
że nie może wyzwolić z siebie energii i umiejętności, które tak naprawdę posiada. Czuł, że coś go blokuje - mówi Andrzej Kaczorowski. - Wprowadziłem go w stan hipnozy i poddałem regresji wieku. Okazało się, że kilka lat temu przeszedł kontuzję nogi i potem długo wracał do zdrowia. Po rehabilitacji wrócił do treningów i startów, ale jego kariera nie rozwijała się tak szybko. Gdzie tkwił problem? Podświadomie ciągle bał się, że kontuzja mu się odnowi i dlatego nie mógł wyzwolić całej swojej energii podczas startów. Cały czas oszczędzał tę kontuzjowaną nogę, mimo tego, że była już zupełnie zdrowa. Zadaniem terapii było przeprogramowanie świadomości, by nie blokowała dawno wyleczonej nogi. Jak to przebiega? Terapeuta wprowadza powoli zawodnika w stan hipnozy dzięki technikom relaksacyjnym. W tym przypadku hipnoterapeuta wrócił z pacjentem do momentu, kiedy powstała kontuzja, a potem do czasu rehabilitacji i przyczyny braku sukcesów. Następnie programuje pozytywne wizualizacje i nakazuje podświadomości zmianę zachowania. Okazuje się, że w stanie hipnotycznym, czyli w sztucznym śnie, można wydobyć z podświadomości niepożądane zachowania i zastąpić je prawidłowymi, w których biegnie się po zwycięstwo, a człowiek nie skupia się na dawnych urazach, złej pogodzie i innych przeciwnościach, tylko na celu, jaki sobie wyznaczył. Zwrot "przeprogramowanie świadomości" nie padł przypadkiem, ponieważ wiele osób nieświadomie realizuje "złe programy", które tkwią w ich podświadomości i nie pozwalają osiągać lepszych rezultatów. To może być wspomniana kontuzja, przebyta choroba czy głos trenera z podstawówki, który krzyczał: "Nigdy nie będziesz mistrzem!". Takie komunikaty przedostają się jak koń trojański do Twojej głowy i wbijają się jak kolce w podświadomość, nie pozwalając osiągnąć sukcesu.

Na koniec kilka przydatnych informacji jak naładować się pozytywną energią :)

Zaprogramuj się na zwycięstwo !!!
Przed biegiem, zanim ustawisz się na linii startu, prześledź w myślach całą trasę i założenia taktyczne na poszczególnych odcinkach, zobacz, jak pokonujesz rywali i osiągasz metę. Nigdy nie myśl: "Ja muszę zwyciężyć, muszę pokonać wszystkich!". Myśl w następujący sposób: "Jestem zwycięzcą, przybiegłem pierwszy". W podświadomości musi być zawsze czyn dokonany - nigdy czas przyszły.
Kiedy już skończysz wizualizację, rozluźnij się, uśmiechnij sam do siebie i idź na linię startu. Przez te kilka-kilkanaście minut nie skupiaj się na tym, co masz zrobić. Twoja podświadomość już wie, jak działać.

Jak oszukać zmęczenie ?!
Kiedy dochodzisz do tak zwanej ściany i żadne afirmacje już nie działają, spróbuj innej taktyki, żeby przetrwać kryzys. Zajmij umysł różnymi grami. Na przykład staraj się przypominać sobie różne marki samochodów według alfabetu - A: Alfa Romeo, B: Bentley i tak dalej. To mogą być nazwy zespołów muzycznych, miasta, państwa. Dzięki temu mózg nie będzie analizował informacji o zmęczeniu, a Ty pokonasz kolejne kilometry.



Jak dogonić innych biegaczy ?
Znajdź w zasięgu wzroku innego biegacza i wyobraź sobie, że ma na plecach magnes. Wyobraź sobie, że ten magnes Cię przyciąga. Z doświadczenia wiemy, iż ten patent działa najlepiej w przypadku mężczyzn, gdy tym biegaczem z magnesem jest kobieta o świetnej figurze, a w przypadku kobiety - biegacz o niezłych pośladkach.

Ps. Artykuł napisany głównie na podstawie wywiadów Pana Andrzeja Kaczorowskiego jednego z czołowych hipnotyzerów.  W tekście dużo jest cytatów ale zależało mi na dobrym przekładzie konkretnych fraz dlatego nic tam nie cudowałem tylko po prostu cytowałem. Innym źródłem jest artykuł z czasopisma Runner's :)