niedziela, 29 maja 2016

Energy Corner - Recenzja testowanych produktów

 
 Dzięki Energy Corner mogłem testować produkty jednej z wiodących marek specjalizujących się w suplementach dla osób aktywnych fizycznie, mam na myśli produkty PowerBar. 
Mogę powiedzieć, że z ową firmą sporo przeszedłem he he mianowicie przeszedłem przez cały okres zimowo-wiosenny czyli czas w którym przygotowywałem się do okresy startowego. Jak układała się współpraca na linii Ja - suplement ?! Zachęcam do zapoznania się z krótkim podsumowaniem.
Może powiem dlaczego zdecydowałem się akurat na te produkty, powód jest bardzo śmieszny i wątpię żeby ktoś tak dobieram suplementy ale po prostu ich nigdy nie stosowałem i chciałem zobaczyć jak będą działały na mój organizm ;p Można by powiedzieć, że byłem królikiem doświadczalnym dla samego siebie ;) Podjęte ryzyko zaowocowało nową życiówką na dystansie 5 i 10 kilometrów :)
Ten sezon od poprzedniego różnił się tym, że postanowiłem pierwszą część sezonu skupić się na poprawieniu rekordów na 5 i 10 km nie robiłem jak w tamtym roku maratonu (na niego przyjdzie czas we wrześniu ;)). Dlatego cały okres przygotowawczy spędzałem głównie na stadionie i podczas męczących rytmów, tempówek itp ;p Dlatego o potrzeby energetyczne musiałem zadbać w 100% podobnie jak zadbać o odpowiednie nawodnienie organizmu oraz odpowiednią "regenerację suplementową" po treningu.
Bardzo dobrze sprawdzały się w tym przypadku żele energetyczne zwłaszcza te które nie wymagały popijania wodą, cieszy mnie, że coraz więcej można ich dostać. Oraz przepyszne batony które sprawdzały się w 100% jako przekąskę zaraz po treningu (wiadomo obiadu to nie zastąpi ale pierwsze uczucie głodu zaspokajało bardzo dobrze). 
Chyba każdy z Nas biegaczy wie, że bieganie z pełnym żołądkiem nie koniecznie bywa przyjemne, podobnie jest z pustym żołądkiem, jeszcze spokojne wybieganko można sobie strzelić ;) ale intensywny treningi ?! raczej nie, ja na pewno nie daje rady, a jak Ty to już zależy od Twojego organizmu. Dlatego dobrze było mieć pod ręką żele energetyczne, oczywiście nie używałem ich na każdym treningu dlatego, żeby nie przyzwyczaić swojego organizmu. Korzystałem z nich kilkukrotnie na treningach żeby wiedzieć jak na mnie zadziałają i kiedy muszę je zjeść zanim zaczną działać. W moim przypadku, żele zaczynały mnie napędzać po ok 30-40 min i tak też starałem się konsumować żel przed zawodami wtedy miałem pewność że dadzą mi "kopa" od chwili startu do .... no właśnie do samej mety (mowa tu o dystansie 10km) co też zasługuje na pochwałę, że żel jest naprawdę wydajny, i pozwoli jeszcze dokręcić śrubę na ostatniej prostej, nie wiem jak wy ale ja zawsze miałem z tym problem, że pod koniec brakowało mi sił, nawet wtedy gdy zaczynałem wolniej i stopniowo przyspieszałem ;/ Z żelami dużo łatwiej biegało mi się na zawodach, może to placebo?! nie wiem nie che się spierać ale na pewno te placebo było czymś podparte w tym przypadku żelem, najważniejsze było to, że po żelach nie cisnęło mnie na przysłowiową dwójeczkę (tzn kupkę ;p).  
Ciekawym produktem w serii suplementów PowerBar zwłaszcza dla osób które mają problem ze skurczami podczas biegów to skondensowana dawka magnezu w formie małej ampułki którą wypija się przed treningiem/zawodami. Naprawdę sprawdza się szczególnie podczas długich wybiegań :)
Co do pokonywania własnych rekordów muszę przyznać, że w dużym stopniu do sukcesu przyczyniły się produkty które stosowałem podczas i po treningu takie jak izotoniki,shoty magnezowe, oraz batony regenerujące oraz produkty które praktycznie zarezerwowane były wyłącznie na zawody mowa tu o żelach energetycznych które naprawdę działają są wydajne nie trzeba popijać ich wodą (opcjonalnie bo są też tradycyjne żele które popijamy wodą a nie izotonikiem ;p)
Podsumowując przygotowania oraz okres startowy to w dużej mierze dzięki Energy Corerner poprawiłem się na dystansie 5 i 10 km 
5km - czas 18:58 
10 km - czas 39:19 
Wiem, że w przyszłości będę korzystał z produktów PowerBar. 
Jednak nawet najpiękniejsza recenzja nie odda działania produktów więc może warto sprawdzić je na własnym organizmie ;) Ja zaryzykowałem i nie żałuję :) Wszystkie produkty dostępne w linku poniżej :
http://www.energycorner.pl/