26.10.2014 START godzina 10:00
Teraz śmiać mi się chce, bo na początku byłem strasznie poirytowany faktem, że pakiety startowe można było odbierać tylko przed dzień startu, do tej pory jak jeździłem na zawody można było też odbierać w dzień zawodów. Na szczęście udało znaleźć się rozwiązanie, i jakoś odebrać pakiet.

...Zakończenie sezonu w Gdańsku!.... Jedna z szybszych tras w Polsce..... Takimi o to hasłami reklamował się I Półmaraton Gdańsk. Stowarzyszenie Kwidzyn Biega (i Abc Początkującego Biegacza) postanowiło to sprawdzić na własnej skórze. Kwidzyńską grupę reprezentowały 2 osoby w składzie Michał Kaczorowski i Mariusz Koralewski.
Na zawody wyruszyliśmy rano, dużym plusem okazała się też zmiana czasowa gdyż byliśmy bardziej wypoczęci :) Po przyjeździe do Gdańska troszkę pokręciliśmy się po mieście, ale w końcu dotarliśmy na miejsce docelowe jakim były hale AmberExpo - tam mieściło się całe biuro zawodów a obok start.
![]() | |
Trasa Biegu |
Na hali wszystko było ładnie oznakowane i bez problemu mimo sporej ilości osób można było się spokojnie przemieszczać. Po dotarciu do szatni (która była w środku i było w niej ciepło), zostawiliśmy swoje rzeczy w depozycie który też był ładnie rozplanowany oraz podzielony na nr tak, że po zawodach szybko można było odebrać swoje rzeczy.
40 min przed startem zaczęliśmy się rozgrzewać, i zrobiliśmy to na hali z racji tego, że było tyle miejsca poza tym nie chcieliśmy od razu wychodzić bo na początku było stosunkowo zimno.
Gdy stanęliśmy już na linii startu, przyszykowaliśmy się mentalnie i ruszyliśmy po "życiówki" cel był jeden 1g:35min i to chcieliśmy zrobić, zwłaszcza po wpadce z Iławy (pisałem o tym wcześniej) mój czas był prawie o 10 min gorszy od zakładanego ;/.... 10,9,8,7...2,1 START- no i ruszyliśmy.
![]() | |
Tego Pana chyba nie trzeba przedstawiać ;p |
Co do trasy warto jeszcze podkreślić, dobrą organizację co do rozmieszczenia i funkcjonowania punktów nawadniania (woda + izotonik) naprawdę DZIĘKUJĘ bardzo wszystkim wolontariuszom którzy stali w owych punktach, byli Oni naładowani tak pozytywną energią, że aż miło się robiło, poza podaniem wody powiedzieli jeszcze jakieś słowo motywujące super, jestem pewien, że za karę tam nie stali :) Tak samo przy punktach było można spotkać utalentowanych ludzi którzy zagrzewali nas do walki z dystansem swoją rytmiczną muzyką graną na bębnach :) Za to też im dziękuję, m to pomagało. Ale chyba największym zaskoczeniem dla mnie był fakt, przybicia piątki z osobą która hmm może mnie nie zna ale swoją postawą, wpisami na swoim blogu zapoczątkowała moją przygodę z bieganiem, odchudzaniem itp itd. To dało mi dodatkowego kopa do dalszego biegu :)
Mam na myśli oczywiście "Biegacza z Północy" W tym miejscu zapraszam serdecznie na jego bloga, gdzie jest galeria zdjęć z biegu, warto tu podkreślić, że zdjęć jest więcej niż uczestników biegu :)

Po tej "PIĄTCE MOCY" druga połowa dystansu przebiegła znacznie szybciej, niż pierwsza, pewnie dlatego, że z moim kolegą z grupy nieświadomie podkręciliśmy tępo ;p
I tak leciały kolejne kilometry, oraz odwiedzane punkty odżywcze, chyba na 15 km były rozdawane dodatkowo banany. W tym miejscu dodam tylko (bo zapomniałem na początku napisać), że w pakiecie startowym były też, żele energetyczne :)


Jak już jesteśmy przy czasach to się pochwale (bo jak dla mnie to kosmos) naszymi czasami:
Mariusz Koralewski: 01:33:56 miejsce 191/1981
Michał Kaczorowski 01:33:56 miejsce 192/1981
A tutaj filmik jak razem wbiegamy na metę :) oglądać od 1:41:06 :)
http://polmaratongdansk.pl/relacja-live-z-amberexpo-polmaraton-gdansk-2014/
się długo czekać, średnio ok 10 min ale warto było, sam też nie mogłem sobie odmówić :p

No jakby nie było to Kwidzyn Biega zaprezentował się bardzo dobrze, 2 zawodników i 2 życiówki czego chcieć więcej :)
A tak wyglądał medal:
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz