Dzięki firmie SQUEEZY ... miałem możliwość testowania ich produktów, mogłem w sumie zrobić to szybciej, ale chciałem przekazać wam prawdziwą opinie o produkcie, który może trafić w wasze ręce a później do waszych żołądków. Dlatego produkty (żele,batony, oraz żelki) testowałem ok 2 tyg, w różnych sytuacjach, zarówno pracy zawodowej, wycieczkach rowerowych, treningach biegowych oraz zawodach. Myślę, że moja recenzja będzie rzetelna, może w pewnych momentach będę się powtarzał, może stylistycznie pozostawi to dużo do życzenia ale mogę was zapewnić, że będzie to prawdziwe :) coś co doświadczyłem na własnym organizmie i tym chcę się podzielić...
Może żeby zapoznać się lepiej z produktem, warto powiedzieć kilka zdań na jej temat.

Taka informacja znajduje się na oficjalnej stronie firmy... niby wszystko ok ale podejrzewam, że jak i tak bym komuś dał tylko taką informacje to by nikomu to nie pomogło, więc przeprowadzę relację z mojego testu :)

Energetyczna strategia SQUEEZY dla rowerzystów ?!

Energetyczna strategia SQUEEZY dla biegaczy...
W tym temacie postaram się więcej napisać zarówno o treningach i zawodach. Gdyż doświadczenie z bieganiem jakieś już posiadam, nie jeden żel w życiu już zjadłem i wiem na co zwrócić uwagę podczas testu właśnie żeli, bo chyba każdy z nas miał już w swoim życiu biegowym doświadczenie ze ZŁYM żelem, takim który powodował kolkę, denerwujące odbijanie i smak jak zgniłe banany ;p
Żele testowałem w różnych warunkach i na różnych treningach, zarówno tych krótkich i bardzo intensywnych jak i długich ale spokojnych. Biegałem po polach, leśnych ścieżkach i bieżni, o poranku w południe, po południu i późnym wieczorem...
Bardzo podoba mi się w produktach firmy SQUEEZY bogaty wachlarz smakowy, nie wiem jak wy ale ja lubię zmieniać sobie dość często smaki z tego względu, że jak dłużej używam jednego smaku to strasznie mnie obrzydzał ;p tak było do tej pory, jednak smaki tych żeli są tak dobre, że smak Banana jest moim faworytem :) Ponadto żele można podzielić na 2 kategorie (tzn ja tak sobie je podzieliłem): żel energetyczny i super żel energetyczny z kofeiną. Ja robiłem tak: jak trening był w dzień brałem żel energetyczny jak trening wypadał na wczesny poranek bądź późny wieczór brałem ten z kofeiną mi to pomagało więc może komuś też się przyda:) Podczas długich wybiegań bez żeli się nie obejdzie... he he przecież kanapek ze sobą nie będę brał :)


Trening treningiem, ale jak sprawa wygląda na zawodach? To już chyba sensowniejsze pytanie, z racji tego, że podczas treningów zawsze możemy sobie pozwolić na wizytę w przysłowiowym Toi Toi czasem bardziej hardcorowym ale jednak ;p Ale co na zawodach?! Ja bym się chyba załamał jak bym trenował parę miesięcy do konkretnego startu trzymał odpowiednią dietę, przykładał się do treningów dbał o suplementację, a tu nagle podczas zawodów wciągam sobie żelik a chwilę później nerwowo wyszukuję spokojnego miejsca na załatwienie się ;/ o nie to chyba masakra jakaś by była, przynajmniej dla mnie.

Przed ostatnimi zawodami które miały się zacząć o 10.30 (troszkę się przedłużyło) z domu musiałem wyjechać już jakiś czas wcześniej poza tym nie chciałem się objadać przed startem, i przypomniałem sobie, że razem z żelami i batonami było jeszcze opakowanie żelek :) Nie wiem jak wy ale ja je uwielbiam są super, a w dodatku te mają sporą ilość węglowodanów i dają mega kopa czyli pożyteczne z przyjemnym :) Poza tym jeśli chodzi o owe żelki to nie kleją się tak do zębów są smaczne i nie powodują ślinotoku ;p no może trochę jak je się widzi he he.

Ps. Podsumowując, produkty firmy SQUEZZY SPORTS NUTRITION są:
- Smaczne
- Wolne od laktozy, glutenu oraz innych cukrów
- Nie powodują nieplanowanych wizyt w Toi Toi
- Nie wywołują kolki (eh największa zmora)
- Dają niezłego kopa
- Są w przystępnej cenie
- Nadają się do różnych aktywności fizycznych
Jak dla mnie to żele nr 1 na rynku, już niebawem bo w połowie Listopada zaczynam przygotowania do mojego pierwszego startu w maratonie, wybór padł na ORLEN Warsaw Marathon :) Wiem, że będzie kosztowało mnie to wiele trudu i walki ze swoimi słabościami zwłaszcza że chce połamać barierę 3godz30min (wiem że inni biegają poniżej 3godz cieszę się z ich szczęścia ale nie jestem z tej grupy ;)) Bez odpowiedniego przygotowania i sprawdzonych żeli nie dał bym rady robić treningów po ok 30km więc cieszę się, że miałem możliwość przetestowania produktów i sam osobiście będę je używał zwłaszcza że cena od konkurencji w wielu przypadkach jest niższa :)
Zapraszam wszystkich do zapoznania się z ofertą firmową oraz odwiedzaniem ich bloga i śledzeniem wpisów na facebooku :)
http://squeezy.com.pl/
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz