wtorek, 6 marca 2018

Recenzja urządzenia Polar OH1

Polar OH1- co to takiego ???

 

Jeszcze nie tak dawno temu, gdyby ktoś Nas zapytał o możliwość monitorowania akcji serca podczas wysiłku poprzez śledzenie tętna, pierwszą rzeczą o której byśmy pomyśleli byłby pewnie czujnik tętna zakładany na klatkę piersiową. Technologia poszła na tyle do przodu, że puls możemy śledzić na wyświetlaczu naszego zegarka przez czujnik który jest umiejscowiony w tylnej części zegarka, co pozwala wyliczać tętno z "nadgarstka".
Marka POLAR poszła o krok w przód i wypuściła na rynek niezależny optyczny sensor służący do pomiaru tętna, który jest zakładany na ramię lub przedramię. Dzięki wbudowanemu odbiornikowi Bluetooth Smart sensor jest kompatybilny z rożnego typu zegarkami oraz monitorami na rękę.

Piękno w prostocie...


Powiem szczerze, że na początku podchodziłem sceptycznie do tego urządzenia. Myślałem, że to zbędny gadżet dla tych co lubują się w nowościach... Już po pierwszym użyciu zmieniłem zdanie. Co się stało ?!
Mianowicie urządzenie jest nieskomplikowane i z łatwością poradzą sobie z obsługą starsze osoby. Polar OH1 nie ma skomplikowanej budowy, łatwo się zakłada, a uruchomienie zapisu dokonujemy jednym guzikiem. Mało tego OH1 jest na tyle autonomiczny, że nie potrzebuje innych urządzeń aby móc pracować na "pełnych obrotach". Nadajnik sam potrafi rejestrować treningi. Może w zapisie nie będzie informacji na temat pogody, pokonywanego dystansu itp. ale otrzymamy to, co potrzebne czyli: czas treningu, strefy tętna (średnie tętno, maksymalne i minimalne) oraz spalone kalorie. W tym miejscu chciałbym polecić  DARMOWĄ aplikację Polar Beat https://www.youtube.com/watch?v=Rg43x8Zkp-o 
która pozwoli nam na pełną kontrolę Naszych zmagań i śledzenie poszczególnych aktywności.
Za co polubiłem najbardziej OH1 ? Przykład z życia wzięty który prawie wszyscy przeżyli ;) Ubieramy się w chłodny dzień, zakładamy koszulkę termiczną na długi rękaw, a na nią coś z krótkim rękawkiem co będzie dodawało mocy ;p chcemy wychodzić i ciach ;/ omg - zapomniałem założyć nadajnika na klatkę piersiową (przyznaje się wiele razy tak miałem i rozbierałem się przed wyjściem na trening ;p), dzięki OH1problem nie jest taki straszny. Wystarczy podwinąć rękawek i założyć nadajnik :) dużo to ułatwia a najlepiej wiedzą to osoby którym przydarzyła się podobna historia ;p Dodatkowym atutem jest to, że osoby które nie posiadają zegarków lub liczników rowerowych dzięki zainstalowanym zainstalowanej aplikacji Polar Beat mogą cieszyć się z dostępu do pełnych danych sesji treningowych. 





3 komentarze:

  1. Mam Polar M 400 i jestem mega zadowolony. Przez chwilę planowałem kupić M 430 celem mierzenia tętna na basenie ale ten trzeba sprzedać (stracić $) ,kupić bądź co bądź nowy i drogi. Pas OH1 (to jest O jak Ola czy 0 jak zero ;-) ) to super rozwiązanie i za chwil parę też taki sobię sprawię. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  2. O jak Ola 😉Naprawdę ułatwia życie zwłaszcza jak robisz gimnastykę to nie uwiera tak jak nadajnik na klatce piersiowej

    OdpowiedzUsuń
  3. Jakby to był mój blog to tło tego blogu na pewno byłoby inne. Tło było by białe.

    OdpowiedzUsuń