czwartek, 20 października 2016

I Bieg Traktora 1.10.2016

I Bieg Traktora 

Nowy Dwór 1.10.2016...

 

Można by rzec, że bieg był już dłuższy czas temu, ale utkwił mi w pamięci jak żaden inny no może maraton daje się jeszcze we znaki bo sprawa jeszcze świeża he he ;)
Mimo, że I Bieg Traktora odbywał się zaledwie 6 dni po maratonie i tak wiedziałem, że w nim pobiegnę, założenie było ustalone jeszcze przed maratonem, kwestią pozostawało z jakim skutkiem go przebiegnę. Jak się jednak okazało nie miałem się czego wstydzić i mimo ostrej walki o cenne sekundy podczas maratonu bieg w Nowym Dworze ukończyłem poniżej 40 min ;)

Kwestie organizacyjne...

 

Jak się okazało zorganizowanie biegu nie jest takie proste jakby się wydawało ;/ mimo że na początku były ustalenia i zapewnienia że trasa będzie biegła przez płaskie drogi asfaltowe, a co się okazało, że wyszedł z niej całkiem przyzwoity bieg przełajowy...
Ta sytuacja pokazała że w życiu nie można być niczego pewnym, ale druga strona medalu pokazała prawdziwe oblicze mojej Pani Prezes Kasi i w tym miejscu che jej podziękować, bo mimo rzucanych kłód pod nogi nie poddała się i zorganizował bieg, wszystko może pod koniec nabierało bardzo szybkiego tępa ale dzięki zaangażowaniu wielu osób udało się wyznaczyć nową trasę. W tym miejscu chciałbym podziękować też Bartkowi który wspiera swoją żonę (naszą Prezes) i zawsze można liczyć na jego pomoc :) Dzięki Bartek!
Nowym doświadczeniem jakie zdobyłem to siedzenie w biurze zawodów, ale dało to do myślenia i obiecuję, że już więcej nie będę narzekać na jakiś zawodach, że coś wolno idzie itp
Teraz wiem ile nerwów to kosztuje żeby wszystko sprawnie szło ;)
Co do organizacji możemy się poszczycić, że jako pierwsi mieliśmy nietypowy środek lokomocji który prowadził bieg ;) Jak to mówią nazwa o czegoś zobowiązuje ;)

Trasa biegu...

 

Bieg rozpoczynał się spod szkoły podstawowej w Nowym Dworze trasa wiodła przez pobliskie pola które przebiegały wzdłuż wału przy rzece Wisła. Bieg po polach okazał się przygodą gdzie podczas biegania mogliśmy podziwiać piękne widoki, jednak po 5 km ukazał się nam podbieg ;) Wał przy którym biegliśmy fajnie wyglądał jednak nikt nie domyślał się, że będzie trzeba na niego wbiec, ale jak się okazało nie diabeł taki straszny jak go piszą. Po dość stromym podbiegu od razu był zbieg na którym można było wyrównać tętno i uspokoić oddech.
Na uczestników biegu czekał jeszcze jedne podbieg który miał swoje miejsce na ok 8km po nim wbiegaliśmy na asfalt i z delikatnej górki i po płaskim asfalcie wbiegaliśmy na teren szkoły gdzie usytuowana była meta :)
Co mogę powiedzieć o biegu? Była to dość wymagająca trasa ale bez przesady z opinii wielu znajomych wszystkim się podobała dana trasa padło na niej wiele życiówek i osobistych "przełamań", gdyby nie maraton który przebiegłem 6 dni wcześniej myślę, że czas byłby jeszcze lepszy ale moje 39:33 też wypadło całkiem nieźle :)
Warto też napomknąć o tym, że podczas biegu był punkt nawadniania, obstawa medyczna a trasa bardzo dobrze oznaczona i naprawdę trzeba by się było bardzo starać żeby się na niej zgubić. Za oznaczeni trasy bardzo dziękuję ekipie z Traktora (Leszek, Tomek, Bartek, Piotr i wielu innych), niestety nie mogłem pomóc bo byłem w pracy ;/

Uczta po Biegu...

 

Tak dokładnie uczta, biesiada czy jak to nazwać ;)
Uwierzcie mi, a osoby które były na biegu mogą to tylko potwierdzić. Przez 3 lata byłem ok 35 razy uczestnikiem zawodów w różnych miastach, wioskach itp i co?! i nigdzie tego kurka nie zastałem, to co przygotowały Panie z kółka gospodyń uczniowie szkół to nie mieści się nikomu.
Wyobraźcie sobie, że w szkole były przygotowane osobne sale w których znajdowały się kawa, herbata oczywiście z ciastem, na innej sali owoce, przekąski, sałatki owocowe itp mało tego były nawet świeżo zrobione soki warzywne i owocowe :) Powiedzmy, że były to przystawki bo główny obiad był już na łonie natury a na talerzu królował makaron z sosem mmmmm dodatkowo dostępne były pyszne kanapki :)
Osoby które przyjechały z dziećmi też się ucieszyły bo ich pociechy miały sporo "roboty" zapewnionej przez Gminny Ośrodek Kultury w Kwidzynie było malowanie portretów, robienie modeli samolotów oraz wiele atrakcji. Przewidziany był również mecz piłki nożnej oraz mecz w unihokeja dodatkowo mogliśmy słuchać występów młodych gwiazd podczas ich występu. Dodatkowo dzięki uprzejmości Banku BGŻ BNP PARIBAS z odz. w Kwidzynie możliwa była loteria fantowa :) :) :)
Biegowi głównemu towarzyszyły biegi dla najmłodszych które cieszyły się sporą popularnością, pochwalę się, że moja 6 miesięczna córeczka też zdobyła swój pierwszy medal mimo, że swoją pierwszą trasę biegu pokonała w wózku :)
Podsumowując I Bieg Traktora, uważam, że wypadł bardzo dobrze, oczywiście znaleźliśmy niedociągnięcia (nie wszystkie były naszą winą) które postaramy się ograniczyć do minimum podczas organizacji kolejnego biegu :)


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz