niedziela, 2 sierpnia 2015

Jak dbać o ubrania sportowe? Z marką HEY Sport to nie problem :)

Jak dbać o odzież oraz buty do biegania ?!


Każdy z nas (biegaczy) może pochwalić się jakąś ilością odzieży sportowej, z czasem jest tak, że specjalistycznej odzieży mamy "całą" szafę, wszystko fajnie pięknie :) Jednak gdy odpowiednio o nią nie zadbany, chodzi o higienę i sposób prania, z naszej specjalnej odzieży nie zostanie nic poza nazwą i znaczkiem marki na koszulce o ile się nie spierze ;p Czemu poruszam ten temat ?! ktoś może sobie powiedzieć po co się tym przejmować... ciuchy do pralki i z głowy. Przyznaje się też tak robiłem, i teraz z perspektywy czasu bardzo tego żałuję, ale jak to mówią mądry człowiek po szkodzie, a szkoda nie była wcale taka mała bo w sumie wyszło parę stówek w plecy ;/ Każdy wie jaką rolę powinna pełnić koszulka sportowa mówiąc fachowym językiem koszulka techniczna. Piorąc ją w pralce z innymi rzeczami, co gorsza w pierzemy w zbyt wysokiej temperaturze i z dużą ilością płynu do płukania ;/ Wyciągamy z pralki, suszymy i zakładamy na kolejny trening, czystą, świeżą i pachnącą koszulkę i to by było na tyle, bo o jej funkcji i przeznaczeniu możemy już zapomnieć, bo wszystko się wyprało razem z funkcją i rolą koszulki termoaktywnej.
Poniższy wpis ma ukazać rolę i znaczenie odpowiedniego dbania o odzież i buty do biegania z wykorzystaniem produktów które są do tego przeznaczone. Jeśli chcemy, aby nasze ubrania służyły nam przez długi czas musimy pamiętać o dwóch rzeczach: stosować się do zaleceń producenta który zawarł to na metce oraz używać odpowiednich preparatów do prania.

Jak dbać o odzież sportową...


Zalecenia jakie dotyczą prania odzieży sportowej są praktycznie takie same dla wszystkich ubrań, i w przypadku gdy nie możemy odnaleźć zaleceń na metce bądź znaczki na niej są dla nas czarną magią, trzeba pamiętać, że wszystkie ubrania pierzemy w temperaturze 30 stopni nie więcej!
Niektórzy producenci w ogóle nie zalecają prania w pralce. Warto pamiętać o tym, że wypranej odzieży NIE PRASUJEMY!!! Najlepiej zaopatrzyć się też w specjalne płyny do prania które myśląc przyszłościowo będą tańsze niż kupno nowej odzieży do biegania lub uprawiania jakiejś innej dyscypliny sportowej.

 

 

 

 

Jak dbać o buty do biegania...

 

Najważniejszy jest fakt, że butów do biegania nie pierzemy w pralce!!! Sam załatwiłem sobie tak jedną parę butów :( więc wiem co mówię. jak w takim razie je czyścić? Najlepiej wilgotną szmatką lub szczoteczką. W przypadku kiedy buty są bardzo brudne np. po jakimś wypadzie do lasu w deszczowy dzień, można zafundować im kąpiel w misce. Co do suszenia, ja używam do tego gazetek reklamowych które i tak walają się po klatce schodowej ;) Gniotę je i wkładam do środka i czynność tą powtarzam kilka razy, sposób ten super sprawdza się pod względem wyciągania wilgoci. Nigdy nie kładźcie butów na kaloryfer, piec itp. Ważne jest też aby buty do biegania kiedy nie są na naszych nogach, powinny przebywać w suchym miejscu,nie wolno też butów po treningu zamykać w szafce, bo to sprzyja rozwojowi bakterii. Co warto mieć też na uwadze? to to, że buty do biegania służą do biegania i tylko do biegania, anie do grania w piłkę, chodzenia na co dzień itp.

Podsumowując... 

Może to wszystko na pierwszy rzut oka wyda się jakimś kosmosem zwłaszcza dla ludzi (jak ja sam kiedyś) którzy wszytko wrzucają do pralki, wydać się skomplikowane i pedantyczne.
Jednak takie podejście zapewni nam odpowiednią higienę, świeżość oraz odpowiednią impregnację odzieży. Zaowocuje to dłuższą żywotnością odzieży i zaoszczędzeniem sporej kasy :)
dzięki możliwości marki HEY Sport mogłem przetestować produkty: Wash Hey Sport do prania oraz Safety Wash Hey Sport do dezynfekcji, które dedykowane są dla zapewnienia profesjonalnej "konserwacji" odzieży sportowej.Może na samym początku powiem parę słów o marce, żeby wiedzieć o jakim produkcie mówię :)
Hey Sport to marka dla ludzi aktywnych, którzy poszukują niezawodnych detergentów do czyszczenia i impregnacji odzieży. Tkaniny, z których wykonana jest odzież sportowa, outdoor wymagają szczególnej pielęgnacji, aby włókna z których są wykonane pozostały na dłużej w formie :) Z pomocą przychodzi Hey Sport, który w swojej ofercie posiada środki nie tylko do prania odzieży sportowej, ale również wełny, jedwabiu czy puchu. Wszystkie produkty produkowane są w Niemczech, zostały przebadane dermatologicznie, przeszły najwyższe testy jakości, rekomendowane są m.in. przez Goretex, Sympateź, Motorad Abenteuer.

Wrażenia...

Nie che tu cukrować i pisać jakiś super rzeczy byle tylko zachęcić do kupna. Ograniczę to do jednego słowa: Zaj*biste :) To coś czego szukałem ubrania nie tyle są czyste i świeże... Bardziej cieszy mnie to, że podczas biegu koszulka spełnia swoją funkcję w 100% tak jak po kupieniu, przed pierwszym praniem :) Dodatkowo podczas biegu nie pocę się w niej tak jak podczas prania w innym proszku/płynie. Ponadto koszulka nie przykleja się do pleców dobrze odprowadza pot i daje poczucie świeżości nawet na ostatnich metrach treningu czy zawodów :) Przetestowałem osobiście na Biegu św. Dominika kto był to wie, że było gorąco ;p Podczas biegu mogłem skupić się na tempie a nie na odklejaniu koszulki od pleców czy brzucha :)
Osobiście polecam :) bo warto.

Pozostałe produkty Hey Sport...

 



 

Zachęcam do odzwiedzin sklepu jest dużo promocji :)
http://sklep.aiconsport.com/

Miesiąc sierpień rozpoczęty życiówką :)

22 Bieg św. Dominika Gdańsk 01.08.2015r.


Od 1994r. rokrocznie nieodłączną częścią Jarmarku św. Dominika jest Międzynarodowy Bieg św. Dominika. To hit sportowego lata na Wybrzeżu, uznawany w swojej klasie za najbardziej atrakcyjną dla uczestników i partnerów imprezę biegowo- promocyjną w Polsce.
Dlatego postanowiłem to sprawdzić na własnej skórze a właściwe na własnych nogach ;p


Kwestie organizacyjne...

Muszę przyznać, że jestem mile zaskoczony jeśli chodzi o kwestie organizacyjne, od samego początku bardzo dużo informacji było dostępnych zarówno na stronie internetowej jak i stronce na Fb
Każdy uczestnik mógł mieć na bieżąco wszystkie informacje które ułatwiały sprawę zwłaszcza dla osób które nie pochodzą z Gdańska. Można było znaleźć informacje dotyczące przebiegu trasy, w jakim miejscu będzie znajdowało się biuro zawodów, czy kwestia często pomijana jaką jest parking :) Wszystko wręcz podane na tacy ;) Super. Jeśli chodzi jeszcze o media, to duży plus dla organizatora za to, że starał się odpisywać na zadawane pytania na bieżąco, co też ułatwiło mi pewne kwestie.
Dobrze również było oznakowanie, które prowadziło do biura zawodów.
Według mnie zabrakło (albo nie widziałem) oznakowania trasy, chodzi mi o słupki z poszczególnymi kilometrami (wiem, że było by to trudne zwłaszcza, że były to 3 pętle) ale jednak dla osób które nie posiadają zegarka z gps bądź telefonu z jakąś aplikacją mogło być to troszkę uciążliwe, ale to taki szczegół piszę o to, żeby być bezstronny w tej kwestii.

Trasa biegu...

Powiem szczerze, że bardzo obawiałem się tej trasy, zwłaszcza, że w planach miałem walkę
o życiówkę, wręcz się jej bałem. Tak bałem, ale czego?! W sumie to najbardziej o powierzchnię po której biegliśmy, były to dość duże płyty na ul. Długiej, tym bardziej gdyby padało, jeździło by się po nich jak na łyżwach, na szczęście nie padało ;p Inną kwestią było kwestia pewnego rodzaju ścisku zwłaszcza gdy przebiegaliśmy pod bramą, tam robiło się wąsko i trzeba było uważać żeby z nikim się nie zderzyć. Co mnie najbardziej zdenerwowało ?! Tutaj są dwie sprawy ludzie którzy nie stają do swoich stref czasowych, nie rozumie tego po co ktoś kto przebiega 5km w 40 min staję w strefę 16-19min? Dla mnie to debilizm, bo sam się męczy po 100m szybkiego tempa i jednocześnie staje się zawali drogą dla ludzi którzy chcą troszkę powalczyć o czas ;/ Pamiętam mój pierwszy bieg było to 2 lata temu (bieg na 10km) ukończyłem go z wynikiem 56 min a i tak stawałem w strefę 1godz, po to one są żeby w nie stawać ;) Kolejna sprawa to dziękuję ludziom którzy stali przy trasie i cały czas dopingowali ale nie rozumie ludzi którzy śmieją się z osób które hmm mają troszkę więcej kilogramów, osobiście musiałem zje*ać jednego Pana który śmiał się z pewnej dziewczyny... Jednym słowem żal... Poza tym podczas biegu ludzie przebiegali przez trasę też jakby nie mogli poczekać na jakąś lukę w szeregu lub przejść na około ;/ Nie mam pretensji o to do organizatora ;p bo niestety tego się nie upilnuję ;/
Małym problemem było też dublowanie wolniejszych biegaczy, właściwie był to mały slalom ale tak to już jest jak się biega pętle zwłaszcza więcej niż 2 ;p
Poza tymi kwestiami trasa super, powiem nawet, że jakoś dałem radę przebiec bieg mimo, że nienawidzę biegać pętli jakoś mi się to nudzi ;p hehe  

Założenia, przebieg i rezultat...


Założenie było takie, żeby poprawić swoją życiówkę która wynosiła 19:30. I tak wydawało mi się to kosmosem którego nie dam rady pobić ;p Jednak ciężkie treningi pod okiem trenera zaowocowały :)
Plan miałem taki żeby zacząć z prędkością 3:50/km i tak też się stało :) po 3 km miałem przyspieszać a ostatni km na maxa. Wszystko wyszło prawię zgodnie z planem, prawie dla tego, że parę razy zostałem przyblokowany i musiałem zwalniać, przyspieszać i znowu zwalniać ;/ Troszkę mnie to osłabiło ale i tak dawałem z siebie maxa. Na ostatniej prostej wykrzesałem ostanie rezerwy energii i debiut wyglądał naprawdę imponująco, od Bramy do mety (coś ponad 100m)  sprint he he sam się dziwiłem, że mogę tak szybko biec, zegarek zanotował prędkość 3:04/km :)
Dobry finisz i równe tempo przez cały bieg (średnia 3:51/km) odpłaciły nową życiówką z czasem 19:15:18 :)

Za rok też postaram się być na tym Biegu :) Zobaczymy jaki czas uda mi się wykręcić :)
Ale nie ma co teraz o tym myśleć tylko trzeba ciężko trenować i przede wszystkim słuchać trenera, mimo, że wiele razy się z nim nie zgadzam, teraz widzę efekty Jego pracy :)